Forum .: Konikowe forum :. Strona Główna


.: Konikowe forum :.
.: Forum strony www.karykon.prv.pl :.
Odpowiedz do tematu
Schodzenie ze ścian...
sziwka
Koniarz Doskonały!


Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa

Więc ja mam taki typowo jeździecki problem. Co zrobić kiedy koń w nieco nietypowy sposób zaczyna schodzić ze ścian, zazwyczaj w tym samym miejscu ujeżdżalni. Polega to na tym, że odgina głowę do środka i wpada do środka zadem, tak że w ostateczności na śladzie pozostaje tylko jego zewnętrzna łopatka. Dodatkowo wszelkie sposoby zmuszenia go do powrotu na ślad skutkują tylko buntem konia, a więc reakcją zupełnie nie zgodną z tą jakiej oczekiwałam. Co zrobić??


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vixen
Doświadczony wierzchowiec


Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 776
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

To może ja się dopiszę, bo mam podobny problem, choć nieco inny.
Wygląda to tak, że koń odgina szyję na zewnątrz, a resztą ciała schodzi ze ściany. Dzieje sie to tylko na lewo w kłusie, jak zwierz się usztywni mniej więcej w 3/4 godziny jazdy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Moniqa
Moderator


Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

Przyznam się, ze z takim problemem się jeszcze nie spotkałam... Widziałam konie złażące ze ściany łopatką, ale tak nie Smile

sziwka - jesteś pewna, ze konisko nie cyka się czegoś w tym jednym miejscu ujeżdżalni?
I przyznam się, ze pierwszy raz coś takiego spotyka, więc nie mam pomysłu, jak wam pomóc... Sad


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
sziwka
Koniarz Doskonały!


Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa

Jestem absolutnie pewna że sie nie cyka, bo u nas są 3 ujeżdżalnie i na każdej z nich znajduje sobie takie miejsce. Tak jak pisze Vixen też robi i top naprzemiennie z tym co opisałam ja.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ewel92
Koniarz Doskonały!


Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 3623
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3

ja się chyba nie będę wypowiadała, bo się na tym nie znam. Może spróbuj kilka razy przejść z nim "w ręce" w tym miejscu (całe koło) wsiądź, jak nie poskutkuje, to raz jeszcze i tak do skutku... Chociaż wątpię, żeby to coś dało... nie mam pojęcia...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
sziwka
Koniarz Doskonały!


Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa

W sumie to ciekawy nawet sposób. Ale sądzie, że raczej jeśli nawet pomoże to na krótko. Jedna jazda może i sie zakoczy sukcesem, ale na następnej Huzarek znowu zrobi swoje.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ewel92
Koniarz Doskonały!


Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 3623
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Możliwe. Jak już mówiłam ja się serio nie znam na końskiej psychice Sad


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
martys.mordor
Doświadczony wierzchowiec


Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 774
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Nie znam się na takich rzeczach ;P. Powiem Ci, ze nie miałam nigdy podobnego problemu... Napewno się czegoś nie boi? Mordor np. boi się przechodzić obok lustra (są zwieszone na 2 ścianach w ujeżdżelni) dlatego zawsze mi zjeżdża... Ale no...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vixen
Doświadczony wierzchowiec


Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 776
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

A ja myślę, że Huzar podobnie jak Elbid usztywnia się i kombinuje.. Kiedyś im minie, tylko trzeba znaleźć sposób.
A my znowu wszystko tak samo, nie Sziwka?Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
sziwka
Koniarz Doskonały!


Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa

On kombinuje napewno. On kombinuje przez całą jazdę i takie jest moje pytanie jak sobie poradzić z takim kombinowaniem. Naprawde jazda na Huzarze polega na 60min kłutni z nim jak ma zrobić dany element. Przy czym on jest bardzo stanowczy w swoich postanownieniach i bardzo ciężko jest go przekonać że np. koło w kłusie o średnicy 20m ma być KOŁEM w kłusie o średnicy 20M a nie kwadratem o średnicy 15m. On potrafi bardzo długo pozostawać przy swojej wersji że koło powinno być jednak kwadratem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Moniqa
Moderator


Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

Zna się chłopak na geometrii Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ewel92
Koniarz Doskonały!


Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 3623
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3

ciesz sie, ze nie robi z koła rombu:)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vixen
Doświadczony wierzchowiec


Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 776
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

A mój dzisiaj przeszedł samego siebie..Nie dość że ja się usztywniałam i nie mogłam sobie na początku z tym radzić to..po zagalopowaniu na lewo i przejściu do kłusa Elbid wpadał do środka z odgiętą szyją i podgalopowywał, po czym jak spychałam go na ścianę to nadal się odginał, raz prawie wpadłam na ścianę hali, praktycznie zatrzymałam się parę cm od niej. Jutro musi być lepiej..Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
sziwka
Koniarz Doskonały!


Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa

I było Vixenko nasza:P Opowiedzieć musisz oczywiście Razz A najlepiej napisać notke na blogu. U mnie dzisiaj bylo git na Huzarze, tylko na początku był podniecony jak pojechaliśmy do mariewa, potem już sie zachowywał tak jak u siebie. Super robił zagalopowania mi ale na kołach mi jak zwykle wypadał to zadem to łopatką. I ogólnie udało mi się zrobić lotną zmianę nogi z pięknym bryknięciem w momencie zmiany:P <lol>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vixen
Doświadczony wierzchowiec


Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 776
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Hmm ja już chyba wiem w czym u mnie problem. Jadąc na lewo 'przesiadam' się na wewnętrzne strzemię i prowadzę wewnętrznym biodrem zamiast zewnętrznym. Najdziwniejsze jest to, że robię tak nawet jeśli wydaje mi się, że prowadzę zew. biodrem, bardzo ciężko jest mi się na to lewo ustawić... Nie wiem skąd to się wzięło, może stąd, że kiedyś mialam złamaną prawą nogę. A konina głupieje...:/


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Schodzenie ze ścian...
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 2  

  
  
 Odpowiedz do tematu