Forum .: Konikowe forum :. Strona Główna


.: Konikowe forum :.
.: Forum strony www.karykon.prv.pl :.
Odpowiedz do tematu
Sylwester
Zycior
Moderator


Dołączył: 08 Paź 2005
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Debica

jak wam minol sylwester ;>? pamietacie wogole :>? Very Happy ?

u mnie jeszcze nie czas na zabawe ale ja siedze sobie w domu i siedziec bede calego sywesttra ... pierwszy samotny sylwek od jakis 4 lat ... Sad

i wogole wszystkiego naj naj naj naj w nowym roku Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Scottie
Młody Konik


Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa Wawer

Oj... Ja wole mojego nie wspominac :/ O godzinie 19.00 bylam juz u kolegi, ktory go organizowal. O 21 juz wszyscy lezeli nawaleni i odwalali jakies glupie akcje :/ O 22 zaczal beltac moj kolega, ktory ma najmocniejszy leb z nas wszystkich Wink Zeby bylo smieszniej to beltal w pokoju do miski... Ale ona niechcacy wymsknela mi sie z rak i to wszystko rozlalo sie... na skorzana kanape, za nia i po calym pokoju... Nie moglam na to patrzec, totez moj kolega z gory to tak troche uprzatnal, pozniej zaniesli go do lazienki i tam spedzil reszte wieczoru (do okolo 1.00 w nocy tam siedzial). Ja, dobra dziewczynka z wielkim serduszkiem, z racji tej, ze wszyscy byli nawaleni, tylko nie ja Neutral Zaczelam to sprzatac DOKŁADNIE, troche mi taki jeden chlopak pomogl... O 23.55 trzeba bylo wyjsc na dwor, tam puszczalismy fajerwerki i skladalismy sobie zyczenia, pilismy szampana... okolo 20 minut po polnocy wrocilismy do mieszkania, zrobilam wszystkim pizze, a sama poszlam sprzatac resztki... W tym czasie ten kolega przeszedl do sypialni i tam troche sie zdrzemnal. Myslalam, ze to juz koniec, ale jednak nie! Moja kolezanka z klasy tak sie nawalila... Ze musialam jej pilnowac, zeby nie doszlo pomiedzy nia a zadnym chlopakiem do niczego... :] Oczywiscie zbeltala sie na kanape (inna) i podloge, musialam to wszystko zmyc i zaprac, zaprowadzilismy ja do kibla i tam juz z nia do konca (czyli do 2.00) siedzialam... Trzymajac jej wlosy i pilnujac, zeby sie w klozecie nie utopila :/

Wszystkiego najlepszego w nowym roku- 2006 Smile Aby ten nie byl gorszy od poprzedniego! Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Tygrysia
Administrator


Dołączył: 26 Cze 2005
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tiger's Land (Wrocław)

Siedziałam w domu i nawet nie oglądałam maratonu "Losta" bo rodzinka się uparła na koncert Andre Rieu z Wiednia. Standart Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sylwester
Lennz
Młody Konik


Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Lubicza :P

Nuda. Nikt do mnie nie przyszedł. Siedziałam z rodzicami i bratem i jeszcze w tv się gapic nei można było bo mój głupi brat kłapał non stop i nic nie było słychać. Ale z kumpelą (ona była u koleżanki) śpiewałyśmy na skype, normalnie zwała była. Potem podpuszczałyśmy taką moją sąsiadke na co nie powiem bo to tajemnica. Potem z rodzinką fajerwerki puszczaliśmy a ja z Awganem skakaliśmy przez górę ze śniegu - skakał cool!! Nawet nie zachaczył. Ale jeszcze wcześniej miałyśmy z kumpelą kulig - normalnie odlot. Jak jechaliśmy i ktoś się wywalił to ryłyśmy się i śpiewałyśmy "Du kruppel" czyli "Ty kaleko". Jak przejeżdżaliśmy koło mojego podwórka to szczułyśmy Awgana żeby przez tą górkę ze śniegu skakał no i skakał. A poza tym to dało się przeżyć ale nuda i tak była. Sad


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Forever
Dzielny Rumak


Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Warszawa

U mnie było dość nietypowo.
Było 7 osób...
Spoko.Graliśmy w różne gry itp.
około 11.00 Ada dorwała sie do żelu do włosów z klejem i brokatem i zaczęła wszystkich nim babrać(mi sie udało nie dotknąć tego świństwa)
O 24.00 poszliśmy puszczać petardy.
poten oglądaliśmy telewizje (Jackass o 3.00)
Jakoś o 5.30 postanowiliśmy iść spać ( 7 osób i jedno łóżko!!!)
Ale jakos nam sie nie udało.
o 6.20 poszliśmy spać i wstaliśmy o 7.00
znowu poszliśmy spać i wstaliśmy o 9.00
i zaczeliśmy sprzątać...a troche to trwało.
Jeszcze w niędzyczasie trzea było chować naszych kolegów na balkonie bo mama przyjaciółki mej sie na nich nie zgodziła. i 2 razy mieliśmy kontrole moej mamy.A oni siedzieli na balkonie biedni z kocykiem.
A w domu musiałam sobie odespać...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Forever
Dzielny Rumak


Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Warszawa

Zdobyłam troche zdjęć Very Happy
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] To jest łokieć jakby co:D
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Tylko żadnych smiesznych nie ma...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sylwester
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu