e-Stajnie - Co o niech myślicie?

Niektórzy nie mają możliwości posiadania własnego konia, czasem nawet nie mogą jeździć. Jeśli kochają konie - boli ich to. Dlatego niektórzy zakładają tak zwane e-Stadniny, innymi słowy stajnie wirtualne. Mają tam wirtualne koniki, wirtualne boksy i takież całe stadniny. Pod opisami koni piszą co z nimi w wyobraźni robili. Traktują je jak żywe. Co sądzicie o takich stadninach?

Osobiście nie lubie takich blogów, ale jak chcą to niech zakładają przecież to tylko zabawa, niektóre opisy koni są beznadziejne ,ale to chyba jakieś małe dzieci piszą Wink

Ja poprostu sądzę, że to nawet fajne, ale tylko jak ktoś nie jeździ i nie może, ale te opisy to racja - niezbyt dokładne, przynajmnie niektóre.

Jeżeli ktoś nie może jeździć i go to bawi- oczywiście. Można sobie wyobrazić że ma się swoją stajnię i konie. Ale jak widzę zdjęcie ogiera fryzyjskiego, a pod nim opis: klacz rasy wielkopolskiej do rajdów, skoków, westernu, dresażu, tresury i tak dalej i tak dalej... no cóż Confused

Tak - by robić coś takiego trzeba się troszeńkę na horsiaczkach znać. Oczywiście - można jakieś dwie podobne rasy pomylić, zwłaszacza źrebolki, to jeszcze nie zbrodnia, ale to z tymi fryzami z wielkopolskimi to naprawdę...

Ja kiedyś miałam Very Happy

no, ale wiecie moze faktycznie kogos to bawi... tylko na tych e stajniach chca miec wszystko jak naj lepsze i najfajniejsze konie itd. no to malo ciekawe, bo kon jest do wszystkiego... ja mam stety swojego koniucha i nie musze sie bawić w e stajnie Very Happy

Ja też miałam taką wirtualną stajnię, ale potem wydało mi się to głupie. Bo "kradłam" zdięcia jakichś innych koni z innych stadninek a niektórych to wkurza (np. mnie) i pisałam głupie opisy. Albo konkursy wirtualnych koni. Dają zdięcie końskiego łebka na wystawę i dostają I miejsca. Czy to ma wogóle jakiś sens... ??

No i to że wszystko najlepiej - jest taki wkurzające. Ja jestem dziwny człek, i wolę, kiedy nie wszystko jest super, ekstra, pozazdrosćić. Wolę walkę ze starasznym losem.

Hehe

Ja też mam stajnie-bloga Smile

i podoba mi siem to Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych] Very Happy

Ja widziałam ogiera arabskiego i od nim naisane : Rasa: Koń fryzyjski :/
Albo takiego albinosda i tak:
Rasa:Koń arabski ale nie jestem pewna...

No to się przyznam: też mam, z powodu dzikiego pociągu do koni. Najpierw chciałm Wam powiedzieć bez ceregieli, ale potem pomyślałm, że to głupie, i zapytałam Was, co o tym sądzicie. Ale teraz się przyznaje. (aha, staram się podpisywać konie z głową)

też mam ale chyba nedługo zlikwiduję bo mnie to nudzi a i tak nastawiam się na własnego konia Wink

Ja uważam, że to niezła zabawa, pozwala sprawdzic swoje umięjętności, a tak poza tym ja też się w to bawię chociaż mam własną stadninę.

Ja nie lubię takich rzeczy .... Sad

Ja mam taką stajnie i uważam że to fajne. Bo jeśli nie mam konia i wiem że nie będę go miała to wolę już tak poudawać. Moim zdaniem to fajna zabawa aczkolwiek dla cierpliwych.