interpretacja zdjęć-jeźdźiec + koń:P

Ha! U mnie na obozie też była Niespodzianka, też dopiero co zajeżdżana Smile

I w tym samym wieku Very Happy

Trochę na niektórych zdjęciach ciągniesz ją za pysk. Masz trochę niestabilne ręce, ale ogólnie super postawa Smile

Ręce w skoku powinny iść nie w dół tylko wzdłuż szyi konia.

I gratuluję skoczenia 120 cm Smile

fakt że czasem troszke zostałam z ręką Wink

ale ogólnie staram sie oddać tyle ile trzeba a nie rzucać wodze Wink

a jeśli chodzi o ciągnięcie np w galopie to kobyłka jest baaardzo do przodu i w zasadzie dopiero pod koniec obozu nauczyłam sie w pełni panować nad tempem galopując w półsiadzie Very Happy

wcześniej tylko w pełnym jako tako byłam w stanie ją przytrzymać albo na wolcie Razz

więc to "ciągnięcie" to wynik moich prób zwolnienia Wink

dzięki

co prawda też mnie wywalało za wysoko z siodła i miałam problem z ręką (przy lądowaniu kiedy ja zaczynałam siadać w siodło ręce leciały do góry przez co szarpałam konia na pysku Confused

i były oporne na wszelkie moje chęci zmian, jak następnym razem będe coś wyższego skakać (bo do 90-100cm tego problemu nie ma) to spróbuje trzymać sie grzywy żeby znowu nie szarpać konia) ale uczucie niesamowite jak sie tak leci Smile

Co ode mnie? Ręka! Cofnięta, idzie w dół zamiast do przodu, koń nie ma swobody nad przeszkodą. Równowaga jeszcze za bardzo przeniesiona na przód - wychodzisz górą do przodu i cofasz rękę, zamiast cofnąć pupę a oddać rękę w przód. Opierasz się na szyi tym bardziej zwalając ciężar na przód i przy wyższych skokach moze być problem. Widac, ze pracujesz, bo z tego co pamiętam na ostatnich fotach było gorzej. Więc się nie martw bo idzie ku dobremu Smile

Co do wstrzymywania - rozumiem, ale mimo wsyzstko trzeba się pilnować. Wstrzymywanie, wstrzymywaniem, ale cofanie ręki powoduje tylko "zawieszenie" się na pysku, co widać zwłaszcza na focie... (sekunda, liczę Wink

) 8 bodajże. W przypadku gdy mamy problem z uspokojeniem konia lepiej skrócić wodze by jechać na mocniejszym kontakcie, a rękę oddać do przodu niż wciągać wodze prawie do kroku. No i nie zaciągamy oczywiście - wstrzymujemy i oddajemy, a nie wisimy "na ryju" non stop Smile

To tak OT, bo po fotach nie da się ocenić Smile

dzięki za rady Smile

będe dalej pracować i zobaczymy co z tego wyjdzie Wink

Może teraz ja (już chyba gdzieś dodawałam te foty Very Happy

)

hm. ja tylko widze że na 3 zdjeciu masz chyba troche za sztywne ręce i cofniętą łydkę.
tyle odemnie
sama pewnie gorzej jeżdżę więc lepszych pouczać nie będę Smile

łydkę mam czasem cofniętą, bo generalnie to mamy problem z wpadaniem zadu do środka na prostej, a z jego wypadaniem na łukach.
dzieki ^^

Na drugim zdjęciu nie masz strzemion (?) i palce do konia Smile

...

i tyle Smile

Uwielbiam jeździć bez strzemion! Uważam, że mi one są po prostu niepotrzebne- lepiej pracujemy bez nich Smile

Nikt mi nigdy nie mówił żeby mieć palce do konie jeśli nie ma się strzemion- wtedy mimo woli usztywniasz nogę, a w moim wypadku mija się to z celem Smile

Hmmm... No mi tak mówiono Smile

A ja tam dopiero bez strzemion w 101% rozluźniam swoje ciało Smile

)
I nie mam zamiaru tego zmieniać dla ogólnej estetyki (? XD).

No pewnie - najważniejsza wygoda! Wink

Nie wygoda, ale zgranie Smile

a moje niefachowe oko mówi mi że na 2zdjęciu noge masz zabardzo do przodu - nie jest zachowana ta "święta linia - bark, biodro, pięta" Wink

owszem

jednak nic na to nie poradzę- to siodło jest tak wyprofilowane i ma wieeelkie kloce za łydką :S