Pomużcie koniom z rzeźni!!

Nie "kanibalstwo" a "kanibalizm"

u mnie już poprawione

Jak dla mnie to jest takie straszne

no to nie łapię twojego systemu wartości...

Mój tata raz kupił konine i dal na kolacje. potem ja normalnie wzielam ja bo myslalam ze to jakas szynka, ale cos mi nie pasowalo bo jak ugryzlam malutki kawaleczek to ona mi jakos dziwnie smakowala a rodzice sie na mnie patrzyli tez dziwnie. ja sie pytam o co chodzi , a oni ze to konina! nie odzywalam sie do nich kilka dni!!!!!!!!!!!!

Brrrr... Moim naszczęscie nawet przez myśl nie przeszło takiego numeru odwalić...

ale wtedy jeszcze za bardzo nie wiedzieli ze tak bardzo lubie konie... a to sie dowiedzieli!!!!!!!!!!!!!

PP- fajna aluzja:)
dziu92- ej no nie przesadzajmy...

Wiele osob je konine i nawet sobie nie zdaje z tego sprawe. Coz... takei jest zycie. Mnie to na szczescie nie spotka, bo jestem wegetarianka. Jezeli chodzi o zbieranie podpisow to caly czas to robie, ale jeszcze ich nie wyslalam :/ A co do zbiorek to juz dyrekcja musi sie zgodzic, bo u mnie w szkole to nie wypalilo Sad

Niestety niektorzy nie maja serducha :(Przynajmniej mozna jakos pomoc podpisujac sie na skrawku papieru. Ja wierze, ze to moze cos pomoc. Napewno od razu nie zmieni panujacej sytuacji, w to akurat nie wierze, ale moze pomoc .

kurde jak by mi rodzice, albo babcia albo kto kolwiek dali do jedzenia konine, to chyba bym sie do nich przez miesioc nie odzywała,i przestała że tak powiem "nie pyskować".

Dołączył: 23 Mar 2006

... Nie wiem co pisać..Poprostu brak słó...Apeluję
o pomoc koniom wywożonym w brutalnych warunkach na
rzeź,aby tam zakończyć swe zycie...Życie
wypełnione pracą ... ciągłą pracą dla
człowieka...Staram sie robić wszytsko , aby im
pomóc.. Juz niedługo podpisuję petycję oraz
zamówiłam na stronie [link widoczny dla zalogowanych] darmowy
pakiet zawierający ulotki, plakaty,film itp. na
tem temat i będę prowadzić lekcje w szkole lub w
Domu Kultury...Proszę zróbcie to samo.. Im wiecej
osób sie o tym dowie tym lepiej...zapraszam na
moja nowa strone [link widoczny dla zalogowanych]
-są tam brutalne zdjęcia, tylko dla ludzi o
mocnych nerwach , ja sama nie moge na nie patrzec
,bo brak mi tchu...:(www.rzez-koni.blog.onet.pl
...Gdyby Koniki potrafiły mówić z pewnością
błagały by nas o pomoc!! Nie bądźmy nieczuli na
ich wołanie o pomoc, na ich ból, na ich krzywde !
Pomóżmy im !!! Błagam w imieniu swoim i tych
niewinnych Koni !!!!
A I MAM PYTANIE: JAK MOZNA ZORGANIZOWAC W SZKOLE, LUB NIEKONIECZNIE W SZKOLE, AKCJĘ GDZIE BEDA ZBIERANE PIENIĄZKI NA WYKUPIENIE KONIA Z RZEŹNI,. TO DUZA ODPOWIEDZIALNOSC... I CZY SĄ POTRZEBNE DO TEGO KOGOS PODPISY, NP. DYREKTORA SZKOŁY ITP. JESLI JUZ PRZEPROWADZALISCIE TAKĄ AKCJE ... TO JAK ONA PRZEBIEGAŁA I JAK SIE DO NIEJ PRZYGOTOWALISCIE ? PROSZE NAPISZCIE Smile

pozdrawiam Smile

:*:kiss:

Oczywiście że to jest gorsze niż kanibalizm. Bo kto teraz jest kanibalem?! Podpisałabym się pod tą petycją, ale nie mam skończonych 13 lat. Moge dać pieniądze, albo coś...

Jeśli chodzi o taką akcję to my z klasą poszłyśmy poprostu do dyrektorki, która nam wszysto skąbinowała... Póżniej były plakaty i zbieranie pieniędzy na wykupienie koni.

nastepnym razem edytuj posty ... /zycior

Ja też organizowałam w szkole zbiórkę! Tyle że mój dyrektor jedynie wyraził zgodę, a resztę musiałyśmy same zrobić... No ale zebrałyśmy kilkaset złotych i kilka kartek podpisów. Kaska poszła na Hawanę, do Fundacji PEGASUS, a podpisy do VIVY.

Ja też zbieralam podpisy na pomoc koniom wyworzonym na rzeź (w Klubie Gaja), nazbieralam ich prawie 300. Probowalam tez zrobic w mojej szkole akcje (zbieranie kasy na te biedne koniki :=() ale sie dyrka nie zgodzila, grrr... Wydaje mi się, że te podpisy to nawet tak wcale nie pomagają (no daje sie do sejmu, ale oni i tak nic sobie z tego nie robią). Lepiej kase zbierac.

Jednak powinni cos w sejmie z tym zrobic... Wiecie, lepiej zapobiegac niz wykupywac...