Forum .: Konikowe forum :. Strona Główna


.: Konikowe forum :.
.: Forum strony www.karykon.prv.pl :.
Odpowiedz do tematu
Problem
Lennz
Młody Konik


Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Lubicza :P

Jak już pisałam wcześniej narazie nie jeżdżę konno. No i to jest właśnie problem. Tata nie ma nic przeciwko temu za to mama tak. Nie chce mnie puścić bo spadnę. Moja koleżanka już zaliczyła setki upadków i jej mama ją puszcza. Mnie to nawet na oprowadzanie w Biskupinie nie chciała puścić a moja młodsza kuzynka to bez problemu mogła. No normalnie obciach. Ona to na kucyka co ma ok. 1 m w kłębie by mnie nie puściła. Confused Moja koleżanka to się ostatnio ze mnie nabijała: ,,Ja na Fokusie a ty jesteś beznadziejna!!" normalnie mnie wkurzyła. Bo z kąd wie że jestem beznadziejna jak mnie na koniu nie widziała a po drugie jak nie jeżdże to jak mam być beznadziejna. No normalnie tacy ludzie to mnie osłabiają. Znacie jakieś ciekawe argumenty?? Bo dobre argumenty na moją mamę działają. Czy mogę spróbować argumentu że jazda konna jest dobra na krzywy kręgosłup (bo ja mam lekkie skrzywienie) Question Bo gdzieś o tym słyszałam. Odpowiedzcie bo ja bardzo chciałabym jeździć konna a moja mama mnie dobija... Sad


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Moniqa
Moderator


Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

Powiem Ci szczerze - ja mam ten sam problem!
Moja mama nie uznaje słowa "koń" i przed każdym treningiem robi awanturę... Gdy jakis koń pojawi się w TV, to zmienia od razu program... Sad
Ale ja bez koni żyć nie mogę... Może zrobiłam źle, ale po prostu postawiłam ją przed faktem dokonanym - powiedziałam kikedy mam treningi i na tym temat się skończył. Ale oczywiście przez 2 tyg. ze mną nie gadała...
Ale moja mama jest wyjątkowo uparta - myslę, że z twoją powinnaś porozmawiać, tym bardziej, że się po prostu o Ciebie boi... Nie rób tak jak ja - z moją mamą inaczej sie nie da, ale ty spróbuj na spokojnie! Przedstaw jej plusy obcowania z końmi, jeżeli masz wadę postawy (jak ja Wink ) to powiedz, że jazda Ci w tym pomoże... Powodzenia!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Tygrysia
Administrator


Dołączył: 26 Cze 2005
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tiger's Land (Wrocław)

Zależy, duża wada postawy praktycznie dyskredytuje jeźdzca, bo bedzie się tylko pogłębiać (chyba, że nie powie o niej rodzicom Wink )
Co ja proponuje? Wzięłabym na przeczekanie. Ja tak zrobiłam. Chciałam jeździć od zawsze, ale bali się o mnie rodzice. Przez cały czas im pokazywałam, że kocham konie, że chcę jeździć. I któregoś dnia, po prostu się zgodzili. Zaczęłam jeździć w wieku 15 lat (dopiero wtedy moja mama uznała, że się tak łatwo nie połamię).
Na drugiej lonży spadłam na glebę i bałam się rodzicom powiedzieć. W końcu wygadała się moja siostra, a moi rodzice tylko mnie pochwalili, że się nie zraziłam, tylko od razu wsiadłam na konia.
Na twoim miejscu po prostu bym poczekała.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Scottie
Młody Konik


Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa Wawer

Dziewczyny, mam pytanko- jesteście jedynaczkami? Jeśli tak, to może być ciężko, ale.... UPÓR, UPÓR i jeszcze raz UPÓR! Porozmawiać szczerze z rodzicami.

Powiedz, że konie (jazda konna) to Twoja pasja i ze chcialabys ją rozwijać... I że oni też w dzieciństwie mieli marzenia i tez bardzo chcieli je zrealizowac. A pasje mają to do siebie, że odpowiednio pielęgnowane (treningi itp.) sięgają nawet dużych sukcesów, są godne nawet najwyższych poświęceń. A więc koń pomaga w nauce, w kontaktach między rówieśnikami, miedzy rodziną. Poza tym jeździectwo to sport. Rozwija więc mięśnie, kształtuje sylwetkę, zajmuje wolny czas i mimo, że nie należy do tak bezpiecznych sportów jak szachy, to powiedziane jest, że nawet szachami można się skaleczyć, a więc można rozwiać problem niebezpieczeństwa tegoż sportu (kaski, toczki, kamizelki ochronne). Koń uczy wychowywać i być wychowywanym. Znacznie ułatwia problemy związane z sprzecznościami między starszym pokoleniem, a młodszym (czyli w tym przypadku młodych jeźdzców). Jazda konna w dużej mierze zajmuje nam czas, a więc uniemożliwia kontakt z alkoholem, papierosami, a zwłaszcza narkotykami.
Koń jest lekarstwem na wszystko. Nie chodzi tu wyłacznie o choroby fizyczne, ale o złe samopoczucie, grymasy. Końmi (jazdą konną) można Ciebie szantarzować. To nie najlepszy przykład, ale zwiękasza to kontorolę rodzica nad dzieckiem. Koń jest powodem mnóstwa problemów, z którymi musi uporać się jeździec. To dobra szkoła życia. Mawia się, że człowiek uczy się na błędach. Koń szybko oduczy dziecko popełniać błędy.

Do tego stosujemy metodę Monty Robertsa. Natarcie i odwrót. Rano atakujemy, opowiadamy, zbijamy argumenty (lub wieczorem jak kto woli) na jakiś czas odpuszczamy (kilka godzin, góra pół dnia) i znowu nachodzimy rodziców. Niech się wściekają, niech wariują. Niech po was krzyczą, niech nakładają kary. Nie odpędzą się od was. To po prostu nie możliwe, kiedy będziecie wytrwali! Ja wam to mówię. Po prostu uwierzcie, że to ma sens i na prawdę można to zdziałać. Niech zrozumieją, że do marzeń każdy sięga rękami i wkrótce je dosięgnie. Lepiej ich zapamietacie, kiedy marzenia zdobędziecie z ich pomocą, bo to świadczy o tym, że na prawde was kochają.

I tyle. Ja tak robiłam, tyle że nalegałam na dzierżawę konia. Aktualnie jestem w trakcie 2 dzierżawy Smile Tylko nie możecie się poddawać!!!!!!!!!!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lennz
Młody Konik


Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Lubicza :P

Nie mam mocnego skrzywienia, moja kumpela ma większe ale nie z własnej winy bo ma o jeden krąg za dużo i ma ucisk i po prostu nie może siedzieć prosto. A czekać? Czekam cierpliwie, bardzooo cierpliwie jak na mnie bo z 2-3 lata a może i 7 bo pamiętam że jak z 7-6 lat temu na wakacjach byłam oprowadzana na oklep na koniu to było super i zamiast 15 min jeździłam z godzine dopóki tacie nie udało się mnie z konia ściągnąć siłą :/ Miałam może 6-7 lat tak. No ale potem mi tak po części przeszło ale od zeszłych wakacji jestem zarażona manią. No ale wiecie chyba mamę już prawie przekonałam. Tak jej długo nawijałam chyba wczoraj albo przedwczoraj że powiedziała że mnie tak długo będzie wozić aż mi w końcu zbrzydnie czyli do mojej emerytury pewnie Smile Spróbuje poprosić w tą sobotę żebyśmy pojechali ale mnie wiem czy się uda. Nie chodzi o mamę tylko że ja jestem przeziębiona i jak mi nie przejdzie to nie będę mogła no ale w tydzień się chyba wykuruje. Spróbuję ustalić z mamą że np. jak w tygodniu przyniosę 2 piątki albo trzy 4 to w weekend pojade na konie. Raczej podziała. Tak jak z basenem tylko umowa taka że nie przyniosę żadnej lufy do domu - jak narazie nie mam żadnej. Spróbuję dziś przy obiedzie. Jak się zgodzi na oceny to jeszcze jedną 5 i mogę się nie martwić Wink

PS. Dzięki za argumenty Scottie - są naprawdę przekonujące a takie na moją mamę działają Wink
Nie, mam brata - co za pech, wolałabym siostrę bliźniaczkę, podobno każdy ma swojego sobowtóra i to nie koniecznie musi być siostra Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
sziwka
Koniarz Doskonały!


Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa

A ja jeżdżę z mamą Razz he he... a tata nie ma nic przeciwko temu...robi nam zdjęcia:) Youpy !!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Moniqa
Moderator


Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

Powodzenia życzę! Koniecznie napisz przed pierwszą jazdą!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
sziwka
Koniarz Doskonały!


Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa

Ale ja mam dobrze nie?Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Zycior
Moderator


Dołączył: 08 Paź 2005
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Debica

e tam Razz ja bym nie chciala z mama jezdzic xD Razz ja wole saaamaa xD Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Allicante
Moderator


Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: znienacka

indywidualistka się znalazła Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lennz
Młody Konik


Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Lubicza :P

Hej! Miałam jechać w sobotę ale na moje nieszczęście się już wśrodę rozchorowałam Sad ale w następną nie odpuszczę Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
sziwka
Koniarz Doskonały!


Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa

Mi tam nie robi w sumie różnicy czy jeżdżę z mamą czy sama,zasami to nawet wolę z mamą...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Zycior
Moderator


Dołączył: 08 Paź 2005
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Debica

ja poprostu mam cos takiego ze nie lubie miec mamy zawsze przzy sobie ... wszedzie.. w szczegolnosci na koniach ... Wink bo tam rozne rzeczy sie dzieja <lol> Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
sziwka
Koniarz Doskonały!


Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa

No właśnie...na koniach to zawsze sie ciesze jak jestem z mamą bo moja instróktorka to ą przekonuje do tylu rzeczy... i zawsze jest na moją kożyśćSmile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Zycior
Moderator


Dołączył: 08 Paź 2005
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Debica

heh jak ja chce zeby przekonali moich rodzicow... to ich przyprowadzam i karze sluchac xD heh Smile) Razz a tak to raczej nie mam problemow z przekonaniem rodzicow Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Problem
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 4  

  
  
 Odpowiedz do tematu