Problemik

Wysłany: Nie 15:11, 18 Mar 2007

A mianowicie mam taki problem jeżdzę konno już prawie 8 lat z ogromnnnnnnnnnnymi przerwami. Te przerwy są coraz to dłuższe ze względu na nauke i inne przyczyny. (Między innymi dlatego nie odwiędzam często tego forum). Teraz znowu chciałam bym zacząć jeździć regularnie tylko moja przyjaciółka znowu nie ma czasu. A sama boje się... bo wogóle w tej stajni to prawie nikogo niema i rzadko sie jeździ na koniach. A teraz może Embarassed

konkretnie mam strasznie zahamowanie żeby wejść na konia, boje sie ... Po długie przerwie ... Też tak macie ?? Kiedyś skakałam galopowałam, a teraz strasznie sie tego boje... Niewiem co robić ...
Heh... Też tak macie ?? Tylko ja nie mam instruktora i niestać mnie na jazde w stajni rekreacyjnej. (jeżdze w prywatnnej). Jak macie taki problem to jak sobie z nim radzicie ?? Ps. Konie w mojej stadnince sa hm... jak by to ujądź rzadko jeźdzone ... Jetem ciekawa waszych metod.

Pozdrawiam

Wysłany: Nie 15:39, 18 Mar 2007

Ja też niestety jeżdże z dużymi przerwami (niekiedy po miesiąc, bo rodzice niezbyt pozwalają mi jeździc) i niestety na każdej jeździe musze powtarzac i uczyc sie od nowa, bo juz nie wysztko pamiętam. Powinnas jak najbardziej teraz wrócic do koni Very Happy

nigdy nie jest za późno, więc już teraz leć do stadninki Very Happy

Wysłany: Nie 17:51, 18 Mar 2007

Trzeba wsiąść na konia a wszytsko wyda ci sie takie łatwe Smile

Ja takiego stracha miałam jak po raz 1 spadłam Razz

Ale wsiadłam, byłam ostrożna i nic się nie stało, i na nowo zaufałam konikom Smile

Na szczęście teraz jeźdze co tydzień i przestałam sie bać czegokolwiek Smile

Wysłany: Nie 18:36, 18 Mar 2007

popros trenera o spokojnego konia Smile

uwierz w siebie i zaufaj konikowi Smile

a będzie dobrze Very Happy

Wysłany: Pon 22:46, 19 Mar 2007

Ale kaszenko martynka pisała że nie ma trenera, a konie w jej stajni są rzadko jeżdżone. Jeśli się boisz, że koń zachowa sie nieobliczalnie może najpierw konia wylonżuj (o ile te konie wogóle chodzą na lonży) albo poprostu poganiaj troche na jakimś ogrodzonym placu. Na początku nie wsiadaj sama. Niech ktoś przy tobie będzie, niech patrzy jak jeździsz, nie musi to być trener, wystarczy jakaś zaufana osoba, która ma choćby małe pojecie o jeździe konnej. Na pierwszej jeździe nei galopuj, wszystkie elementy wprowadzaj stopniowo. Nawet nie zauważysz jak przestaniesz się bać.

Wysłany: Wto 13:22, 20 Mar 2007

Dokładnie jak pisała sziwka
Najpierw przez jakis czas polonzuj konia, puszczaj go aby sie wybiegał
wtedy stopniowo spusci z nadmiaru energi.

Jezeli znajdziesz osobe ktora bedzie mogła choc troche pomoc ci w jazdach
sproboj najpierw na lonzy pojezdzic (jak bedzie taka mozliwosc)
nie bedziesz musiała wtedy sie martwic o wodze, kontroli nad koniem i takie tam
a skupisz sie na sobie i na tym jak jezdzisz.

Powodzenia Smile

Wysłany: Wto 22:23, 20 Mar 2007

Dziękuje za opisanie naprawde pomoglo mi potrzebowalam takiego wsparcia Wink

w sumie mamy okrąglak. W weekend spróbuje bo tak to niestety brak czasu Sad

i transportu Sad

ale jak zdam prawko to myślę że będzie duuuuuuuużo lepiej;)
A moje przerwy w jeżdżeniu nie kiedy są nawed po półroku Sad

wiem przerażające. Ale rzuciłam się przez ostatnie miesiące wir pracy, stresu przemęczenia i w tym wszystki zapomniałam o czymś co Kocham Konie... Mam nadzieje że jakos to nadrobie chociarz ciężko mi będzie Sad

Ale dziękuje za wsparcie :*

Wysłany: Pią 15:04, 23 Mar 2007

Trzymamy kciuki Wink

I przedewszytskim nie bój się próbować bo to Ci napewno nie zaszkodzi a da wiele radości Smile