 |
 | Siniaki po jeździe na oklep:/ |  |
zuzia_siemanko
Młody Konik
Dołączył: 30 Maj 2008 |
Posty: 193 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Wto 17:48, 21 Paź 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Na ostatniej jeździe jeździłam na oklep.Trochę galopem, kłusem anglezowanym i wysiadywanym.Po powrocie z domu miałam dwa wielkie czerwone siniaki na tyłku.auć.Teraz jak siadam to mnie boli.Czy wy też tak macie?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Misia
Koniarz Doskonały!
Dołączył: 04 Lis 2006 |
Posty: 1276 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 3/3
|
|
|
 |
Wysłany: Wto 18:22, 21 Paź 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Bardzo często jeżdżę na oklep, jak było ciepło to nawet skakałam. Ale siniaki? Nie, nigdy. Może po prostu 'twój' wierzchowiec jest kościsty, albo obijałaś tyłkiem o kręgosłup konia?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
wanilia
Koniarz Doskonały!
Dołączył: 28 Sty 2007 |
Posty: 1775 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: 100lica ;) |
|
 |
Wysłany: Czw 16:50, 23 Paź 2008 |
|
 |
|
 |
 |
A jak wysiadywanym jechałaś to bardzo cię wybijało? (Jeśli tak, to masz odpowiedź...)
|
Post został pochwalony 0 razy
|
zuzia_siemanko
Młody Konik
Dołączył: 30 Maj 2008 |
Posty: 193 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Pią 15:37, 24 Paź 2008 |
|
 |
|
 |
 |
troszeszke ale nie za mocno
|
Post został pochwalony 0 razy
|
sziwka
Koniarz Doskonały!
Dołączył: 07 Lip 2005 |
Posty: 1265 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Wawa |
|
 |
Wysłany: Pon 19:06, 10 Lis 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Właśnie, proponuje najpierw pojeździc bez strzemion w siodle, dopiero później prubowac jazdy na oklep, gdy dosiad w siodle będzie już stabilny. Swoją drogą od kościstych koni powstają raczej obtarcia (z własnego dośaiwdczenia:P) niż siniaki.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Moniqa
Moderator
Dołączył: 04 Lip 2005 |
Posty: 2678 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Poznań |
|
 |
Wysłany: Śro 17:29, 12 Lis 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Bez przesady moje drogie. To, ze dziewczyna sobie raz na ruski rok tyłek poklepie na którymś z koni od razu nie zrobi z niego kaleki. Żebyście nie myślały - ja również chciałabym żeby konie miały jak najlepiej, nie byly szarpane, kopane itp. jednak w ten sposób trezba by zlikwidować wszystkie szkółki. Każdy jeździec kiedyś, na jakimś koniu, musi nauczyć się wysiadywać kłus. I nie ma siły, zeby się nie wtrząsł, przy okazji niestety sprawiając dyskomfort koniowi. Innego sposobu nie ma. I choćby szkółka była jak najlepsza, instruktor super kometentny - ten etap trzeba przejść.
Ja sama jestem strasznie wrażliwa na punkcie koni. Do tego stopnia że nie jadę np. Hubertusa, bo boje się o nogi (końskie ofc), zakładam aż za duzo podkładek, cztery ochraniacze, choć koń tylko na przody kuty a nie łapie się ani nic itd. Koni wcale nie katuję, o co zaraz się pwenie pojawią oskarżenia, jednak niektórych rzeczy nie da się zlikwidować.
A lepiej żeby dziewczyna wyytrząsła trochę grzbiet w kłusie ćwiczebnym i złapała równowagę i odpowiedni dosiad niż potem szarpała i waliła po grzbiecie przy skokach 120cm... A niestety takie i gorsze obrazki można oglądać na zawodach nawet...
wanilia - pampers? W tej dyskusji nie chodzi bynajmniej o dupsko jeźdźca, tylko o grzebiet konia.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
 | |  |
Kocyk
Źrebak
Dołączył: 27 Maj 2008 |
Posty: 59 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Śro 18:48, 12 Lis 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Tak, ale może sobie ten tyłek uklepywać najpierw w siodle bez strzemion z odpowiednio zabezpieczonym końskim grzbietem (podkładki, żele) i tak samo później bez siodła, ale nie skacząc koniowi po kręgosłupie, tylko skacząc po żelach. Wilk syty i owca cała.
Wanilia...czasami lepiej nic nie mówić, naprawdę.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 2
|
|
|
|  |