Harpia (KJ HUBERTUS LUSOWO)

No to mnie dobiłaś... wolniej się ucze... spox... Sad

w tym momencie poprostu postanowiłam tylko podjąć się tej pracy którą sobie załatwiłam i skończyć z tym... dzięki Wink

nie nie u nas... u nas to bym nawet nie chciała wiesz Maja, Agata i te sprawy... <brrr> ja podziękuje. W poniedziałek jadę ostatni raz... załamałam się poprostu Sad

tylko że w tej stajni to ja bym miała czyścić te konie, szykować innym do jazdy pomagać pani, wyprowadzać konie na padoq i na karuzelę itd. niby to wszystko potrafię, ale boje się, że moge sobie nie poradzić na dłuższą mete... jakie jest twoje zdanie na ten temat? poradziłabym sobie? tak patrząc na to co robię tera... SZCZERZE!!!

Spokojnie! Oczywiście, ze sobie poradzisz! Jak miałaś już próbę i poszło dobrze, to czego sie boisz? Smile

A jaka to stajnia? Jak ja chciałam pracować w wakacje w stajni, to nie mogłam znaleźć żadnej, gdzie chcieli pomocy... Confused

Ewelina przcież ty się nadajesz, mi napoczątku też okropnie wszystko szło, potem już było lepiej. Ja widziałam Cię na jeźzię i super jeździłaś. Proszę nie rezygnuj z tego sportu:( Smile

A co Maja?????

Mam nadzieję, że sobie poradzę Smile

wiesz boję się tylko, że ta właścicielka będzie mi kazała prowadzić np jazdę na lonży, a ja nie umiem!!! wiesz jak u nas jest, że dziewczyny uczą na lonży. A w tej stajni w której ja mam pracować (po znajomości z resztą Wink

) jest tylko jeden instruktor, stajenny i nic więcej. tam się jazdy prowadzi w terenie. Czyli ktoś będzie musiał pojechać z tymi ludkami w teren pojeździć sobie, a ja tylko 3 razy w terenie byłam i na 99% sobie nie poradzę. Tam poprostu pracują tylko dwie osoby no i ja to będzie trzy. A osób na jazdy przychodzi dość sporo podobno. Ja sobie nie poradzę, bo jeszcze tyle chyba nie umiem, żeby prowadzić lonżę czy brać odpowiedzialność za tych takich super początkujących co tylko stępem (och jak moja duma teraz urosła, bo ja już galop:P) lub kłusem jeżdżą.

A o co chodzi z Mają???? ( nie lubiecie się?? )

Wiesz ja wchodząc do tej stajni mam wrażenie, że nikt mnie nie lubi Sad

wszyscy tak jakoś dziwnie patrzą, ale może ja jestem przewrażliwiona... sama nie wiem. Możliwe, że na każdego tak patrzą, ale ja jakoś to odczuwam... możliwe, że przewrażliwienie... serio sama już nie wiem co mam myśleć o tym...

Kilka spraw:
1) Prowadzenie lonży nie jest trudne! Jak chcesz, to mozemy jakąś razem poprowadzić jak się spotkamy następnym razem! Chcesz? Lonżowałaś już kiedyś konia? Jak nie, to wszystko Ci pokażę! Do wakacji będziesz ekspertem Wink

2) Nikt na Ciebie krzywo nie patrzy! Napewno jesteś przewrażliwiona! Smile

Mie też dziewczyny czasami wkurzają, ale musisz się do nich przekonać! Ja też byłam tam kiedyś obca. Postaraj się do nich zagadać, albo mnie uczepić i poznać je w ten sposób. Będzie OK!
3) Nie chcieliby jeszcze kogoś do pomocy? Wink

Mogę prowadzić teren Smile

Acha - tylko jak tam jest? Możesz prowadzić jazdy bez papierów?

Kilka spraw Wink

1. Raz kiedyś, ale tylko przez 15 minut zastępowałam moją dawną instruktorkę. Fajnieby było gdybyś mnie nauczyła. Prowadzenie lonży faktycznie nie wygląda na trudną sprawę, ale ja w ogóle strasznie samokrytyczna jestem więc niestety od razu zakładam, że mi to nie wyjdzie, CAŁA JA... TO CO W PONIEDZIAŁEK JAK NAM SIĘ UDA TO MNIE NAUCZYSZ?
2. Możliwe, przyznaję się do tego, że jestem przewrażliwiona... Obiecuję Ci, że postaram się je przetrawić.. Chociaż wiesz nic do nich nie mam Wink

3.Właściciel tej stajni ma jednego instruktora ale takiego jak u nas pan Tadeusz... czyli ostry, wymagający i nie cierpliwy jeśli chodzi o tych zupełnie nic nie potrafiących:) (TO TA PANI O KTÓREJ CI MÓWIŁAM) zapytam tego właściciela, ale to dopiero w lipcu, bo właśnie wtedy mam szansę na rozpoczęcie tej pracy... wiesz jeszcze nie jestem pewna, że pójdę tam na 100%, bo rodzice ciągle mi powtarzają, że to chańbiąca praca. Zgadzają się, ale twierdzą, że to praca tego typu nie jest dla mnie i że sobie mogę nie poradzić. Jak widzisz wszyscy mnie baaardzo wysoko oceniają no nie? Tak nie trzeba mieć na to papierów, bo zrobił mi taki malutki teścik na początku z jazdy i stwierdził, że to co umiem wystarczy na to żebym tych takich nic nie potrafiących wprowadziła w temat... wiesz o co chodzi. Wink

( ale się rozpisałam)

Kilka spraw Very Happy

1) Oczywiście - nie ma sprawy! Smile

2) Zobaczysz - polubisz je
3) Pan Tadeusz jest bardzo cierpliwy i nie jest ostry, wręcz przeciwnie. Wymagający napewno, ale miły i umie powiedzieć dużo śmiesznych komentarzy Wink

Jeżeli chcesz spotkać ostrego trenera, to zapraszam na Rancho, do treningu z p. Jurkiem Smile

Odezwij się, jak będziesz już pracować w stajence! I jeszcze jedno - żadna praca nie jest chańbiąca! A zwłaszcza przy koniach Wink

Kilka spraw Wink

1. No to jesteśmy umówione:P
2. Postaram się Wink

3. No wiesz ja mówiąc ostry mam na myśli wymagający itd. ale oczywiście do naszego pana Tadeusza to się tyczy POZYTYWNIE Wink

lubię go:) a co do chańbiącej pracy to to samo powtarzam moim rodzicom, ale wiesz jak to z nimi jest. Oni poprostu boją się, że sobie coś zrobię, bo konie to zwierzęta nie przewidywalne itd. takie bzdety:) Smile

ale szczerze mi powiedz jak sądzisz dam sobie radę? Crying or Very sad

ja mam pewne obawy ;(

Jedna sprawa: Jestem pewna, ze sobie poradzisz! Początkowo moze być trudno, ale zobaczysz - będzie dobrze!!

Jedn a sprawa RE: wiesz ja się tylko boję, że z tą lonżą może bnyć mi trochę trudno Crying or Very sad

Czemu ma być Ci trudno?

bo lonża to dla mnie czarna magia aktualnie... raz w życiu przez dosłownie 15 minut trzymałam ją z podpiętym pon nią koniem i nic więcej. Wiesz prowadzenie lonży to nie tylko umiejętność trzymania jej ale też trzeba wiedzieć co i jak jeśli chodzi o osobę siedzącą w siodle:( Crying or Very sad

mam nadzieję, że mnie nauczysz czegoś;( Crying or Very sad

Spoko, szybko się nauczysz! Wink