Mobia :*

ja nic takiego nie powiedziałam. ja kocham kilka koni Smile

oczywiście najbardziej siwego co nie podlega dyskusji Wink

ale jest wiele koni w moim życiu, które znaczą dla mnie wiele i zawsze tak będzie. Przyjaźń to przyjaźń Smile

no nie ja tez nie mowie... ale niektorzy mnie będa zaraz "oskarżać" ze nie kocham Mobii tylko Isabell... A ja je obydwie kocham... kazda jest inna... każda ma inny temperament Smile

jedna jest bardziej przyjazna dla otoczenia druga nie... i wlasnie za to je obydwie kocham... za tą inność Smile

no i dobrze Smile

ja się cieszę jak inni się cieszą Smile

ważne jest to co ty czujesz Smile

i myślę, że każdy ma na swoim "koncie" kilka koni, które kocha...z tym, że najczęściej tego jednego jedynego. Jeszcze w zasadzie nic nie jest powiedziane, że kiedyś jakiegoś pokochasz bardziej i przesłoni ci cały świat... i to nie znaczy, że przestałaś kochać te na których już nie jeździsz Smile

(wernikla wejdz na gadu^^) Popieram poprzedniczki ^^

na razie jeszcze nie widzę tematu o Isabell.......... buuuuuu

Misia... ja nie mogę ;( bo kiedy włączę to mi się komp zawiesza, bo siedzę na gracie :/

możemy pogadać na PW? Wink

bo na razie nie mam innego wyjścia Sad

no tak

zaraz bedzie temat Razz

znaczy sie jutro Razz

bo narazie nie mam zdjęć Very Happy

to dodaj opis a jutro dodasz zdjęcia Wink

zaraz dodam Smile

juz mam foty Smile

hehe :]

no i istnieje temat o Isabell Smile

jak wam się podoba ? a nie pamiętam czy dawałam focie Mobii w jej nowym kantarku ? :*

No ja ją też lubię. Smile

I się z nią dogaduję na lekkich pomocach... Smile

Kochana kucysia. [link widoczny dla zalogowanych]

hehe

"lekkich pomocach" czyli ? Very Happy

z nią teraz na lekkich pomocach sie chyba nie da Razz

chyba ze nie jezdzilas na niej przez ostatnie 2 miesiące...

No a mi mowia, ze nabijam posty Razz

Mobia jest trudnym koniem...nie chodzi o siłe tych pomocy tylko o jakośc, spryt... Ona tego potzrebuje Smile

I miłosci :* tego każdy potrzebuje Smile

no tak

kiedyś miałam na nią sposób Smile

Miłości też jej dużo dawałam Smile

i daję nadal Smile

teraz... eraz brakuje mi siły na wymyślanie nowych sposobów.... jakby tu ją ruszyć... ona poprostu przez wbijanie ostróg, bicie stała się 'buntowniczką"... ona się poprostu buntuje... i jej sie nie dziwie... jakby mi kltos wbijał ostrogi w bok... dziękuję...

no bo widocznie ktoś myślał, że można ją złamać.............

szkoda... biedny koniczek, biedna kucynka Sad