Forum .: Konikowe forum :. Strona Główna


.: Konikowe forum :.
.: Forum strony www.karykon.prv.pl :.
Odpowiedz do tematu
huronkowa
Dzielny Rumak


Dołączył: 18 Wrz 2005
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Suchy Las

powiem tak:
filmy-napisy
bajki-dubbing (o dziwo w bajkach jest fajny)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Moniqa
Moderator


Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

Ja dokładnie tak samo jak huronkowa!!

Ogólnie uwielbiam filmy z naoisami, ale bajkom wybaczam! Dubbing jest często bardziej śmieszny, niż gdyby trzeba było czytac napisy Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Scottie
Młody Konik


Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa Wawer

Tak jak huronkowa napisała. Dokładnie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Tygrysia
Administrator


Dołączył: 26 Cze 2005
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tiger's Land (Wrocław)

Napisy, napisy i jeszcze raz napisy. Jak dla mnie aktor zawsze (o ile nie gra jak kłoda drewna) gra głosem i odpowiednio go moduluje. Lektor to wszystko zagłusza, a w dubbingu to już wogóle nic nie słychać.
I nie wiem dlaczego, ale wydaje mi się, że filmy z napisami są bliższe oryginału. No bo wiadomo, jeśli aktor wypowiada długą kwesię to zawsze starają się ją tak obciąć, żeby lektor to zdążył przeczytać. Niby sens ten sam, ale jednak po angielsku brzmi inaczej Wink
Dubbing w bajkach jest ok. O ile nie jest drętwy (patrz "Garfield"). Zresztą wiadomo, że kreskówki to co innego niż dramaty lub filmy katastroficzne, że są nastawione na zupełnie inną widownię i mają wywoływać zupełnie inne uczucia.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
przypadkowy przechodzień
Moderator


Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław Pod

japońce są mistrzami dubbingu po prostu... (o kreskówki mi chodzi) ja nie wiem jak oni to robią ale w ich głosie jest po prostu masa emocji... i nikt tak się drzeć nie potrafi


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
przypadkowy przechodzień
Moderator


Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław Pod

wczoraj oglądałem Epidemię i jeden tekst (tłumacza) mnie rozwalił, a mianowicie

Hoffman: General, with all respect - fuck you
lektor: Generale, z całym szacunkiem - kij ci w oko


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Black_Lady
Doświadczony wierzchowiec


Dołączył: 31 Lip 2005
Posty: 699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mysiadło koło Wawy

ha ha ha
dobre! Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Tygrysia
Administrator


Dołączył: 26 Cze 2005
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tiger's Land (Wrocław)

Bo to chyba od 12 lat było Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Allicante
Moderator


Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: znienacka

ja miałam plik z przesłaniem dla tłumaczy...coś takiego w nim było:

Bandyta - fuck the police!
Tłumacz - terefere dla policji!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
przypadkowy przechodzień
Moderator


Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław Pod

a to był chyba skecz młodego stuhra o ile pamiętam


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Zycior
Moderator


Dołączył: 08 Paź 2005
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Debica

no ;D ten skecz to miażdrzyl Very Happy normalnie nie moglam sie przestac smiac z tego ;D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
martys.mordor
Doświadczony wierzchowiec


Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 774
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Z napisami są najlepsze Very Happy. No chyba, że baaajk Razz (Madagascar Very Happy)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Moniqa
Moderator


Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

"Kij ci w oko" - trzeba zapamiętać Very Happy

To ja też pamiętam tłumacza w jakimś filmie (skleroza - tytułu nie podam...) Jak wiecie w j. angielskim czasami ten sam zwrot może mieć różne znaczenie (w zależności od kontekstu). I w tym filmie była jakaś scena gdzie facet pocieszał dziewczynę i powiedział "I`m sorry" co miało znaczyć "przykro mi, współczuję ci". Tłumacz przetłumaczył to oczywiście jako "przepraszam" i dialog brzmiał idiotycznie. Pamiętam, że było jeszcze wiele takich wpadek, ale dokładnie nie mogę sobie przypomnieć... I pamiętam też, że połowę tekstu tłumacz opuszczał... I pojawiały się zdania wyrwane zupełnie z kontekstu... Confused


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Natalie
Doświadczony wierzchowiec


Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 698
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Delicjusz w Rosnówku =*

Ja lubię oglądać filmy- napisy, ale może być z lektorem, ważne żeby film nie zanudzał- wszystko obojętne...Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
lektor, dubbing czy napisy?
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 2 z 2  

  
  
 Odpowiedz do tematu