Prezenty świąteczne :D

Właśnie. Chcę poruszyć 2 tematy.
Temat 1:
Jakie są wasze wymarzone prezenty?
A może wiecie już co dostaniecie na gwiazdkę. Pisać Very Happy

Napiszę co chciałabym dostać:
*Glany ( ale tak nie koniecznie Very Happy

i nie myślcie że jestem metalem bo nie jestem)
*jakieś ciuchy
*książki
*kosmetyki Very Happy

* cos z koników Very Happy

Nowe rękawiczki by mi się przydały bo mi się kuleczki starły prawie wszystkie Sad

Chciałam jeszcze Torbę ale dostałam na mikołajki i chciałam discmana ale dostałam od brata Very Happy

Reszta to inwencja twórcza mojej rodzinki.
Co wiem że dostane:
Kosmetyki od siostry Very Happy

I bluzę od rodziców ( wiem bo sama ją kupiłam i zapakowałam a moi rodzice nie dbają o dyskrecję)

Reszta jest tajemnica ale pewnie cos z koni , jakąś książkę. W zeszłym roku dostałam super "Encyklopedię koni i kucy" bardzo fajna

Temat 2:
Czy Wy kupujecie prezenty rodzince , znajomym.
Ja osobiści wszystko już kupiłam a połowę miałam już w Listopadzie. Jakoś mi odbiło i zaczęłam kupować.
Otóż kupiłam:
Mama : tusz do rzęs Very Happy

Tata : pianka do golenia
Michał( brat ) Długopis i pióro w zestawie.
Ola ( siostra ) balsam do ciała malinowy i szminka Very Happy

Czarek ( brat ) krem do rąk bardzo zniszczonych Garnier bo on ma te ręce tragiczne wręcz od pracy.
Krysia ( żona Czarka ) zestaw : woda toaletowa , bardzo ładna i dezodorant kwiatowy Very Happy

Mikołaj ( przyszyty syn Czarka) Mini szachy magnetyczne .
Konrad ( mąż Oli ) Dezodorant do zestawu jaki mu kupiła Ola z Avonu.
Babcia A: Papeteria własnej roboty.
Babcia S: Balsam do ciała migdałowy
Dziadek: przybornik na biurko bo dziadek ma zawsze straszny syf w miejscu pracy Very Happy

Sharky (mój piesek) : Ładna nowa obróżka i zabawka kawałek mięcha przepleciony sznurkiem taki co się głupio uśmiecha...
Ada (czytaj Klaczusia) - słodka tajemnica Very Happy

A może Sami robicie prezenty.
Piszcie Very Happy

PS. wiem że do świąt daleko ale ja lubię myśleć o świętach wcześniej.

Temat 1 :

ja to bym chciala dostaac :
- pozwolenie na wyjazd do Polski
- bilet do Polski na tak gdzies 7 czerwca Razz

to by mi w zupelnosci wystarczylo... nawet bez tego biletu ... bo na bilet moze uciulam kase jakas Smile

)

temat 2:
rodzinie nie kupuje nic... to sie nazywa tzw. brak funduszy Smile

) ale moze jak pujde do pracy to cos uciulam...
znajomym tez nie kupuje nic bo ja tu nie mam takich bliskich znajomych ... a tym z polski cos kupie jak bede wracac do Polski Smile

)

^^

a gdzie aktualnie jesteś jeśli wolno spytać?

taki troche z*****y kraj co sie zwie United States of America Razz

Moje prezenty:
*siodło skokowe 17, Jorge Canavies (argentyńskie muuuaaaa 1000x lepsze od Prestiga) wiem bo dostałam wcześniej (mama nie mogła mi przecież kupić siodła 'w ciemno'. Musiałam na nim pojeździć przed zakupem.
*oficerki skórzane sznórowane (wiem bo podsłuchałam jak mama naradzała się z babcią).
resztę prezentów mogę zgadywać bądź marzyć Smile

*chciałabym komplet niebieskich szczotek OSTER [link widoczny dla zalogowanych] można je tu zobaczyć Smile

* plastikowe strzemiona
hmmmm i to chyba wszystko.

A kupuję:
*babci zegarek (chciała)
*mamie jeszcze niewiem...perfumy albo mp3
i reszcie niewiem jeszcze Smile

Jeszcze kupe czasu Very Happy

Jezu.Ddybym ja chciała takie grogie prezenty to by mnie z domu wywalili. Jesli chcę coś za 50 zł to już strasznie drogo a siodło kosztuje ok 1500...

Moje niestety kosztowało 3 000 :/

Też mam glany Very Happy

A gdzie ty chcesz znaleść glany za 50 zł? Ja się z takimi (niestety) nie spotkałam...

i tak nie dostane tego co bym najbardziej chciała..bo po prostu mioch rodziców na to nie stac.ale tak naprawdę to nie jest dla mnie bardzo wazne co dostanę, bo liczy sie pamieć Smile

ucieszę sie z każdego upominku.

a z tych takich malutkich marzeń to czarny, długi sweter z ażurowymi i rozszerzanymi rękawami i jakas ciekawa ksiązka np. o ujeżdżeniu mogłaby być nawet po angielsku...chciałam jeszcze dostać księge stadna koni śląskich, chcociąz to tez raczej nie mozliwe. a co sie spełni to zabaczymy... (juz zaprzestałam praktyki myszkowania po szafie Wink

chce miec niespodzianke he he).

znajomy jeszcze nie wiem co kupie, a dla rodziców dzisiaj nabyłam ksiązkę Andrzeja Mleczko "wiersze i rysunki".

ps. BL a nie boisz sie jeździć w palastikowych strzemionach?

Dlaczego miałabym się bać?!

bo strzemina z plastiku sa lżejsze od metalowych, nie? i wtedy kiedy coś złego zaczyna się dziać trudniej jest sie z ich wyswobodzić, bo mają mniejszy cięzar. mówiąc prościej jak machniesz nogą to ich nie zrzucisz. chyba, ze to jakis inny plastik Wink

Nie mi to raczej nie przeszkadza Smile

Za rzadko spadam Very Happy

A nawet jak już to mój koń jest tak nauczony że staje Very Happy

heh : ) fajnie tak spadasz lezysz na ziemi a tu pyszczek konia ^^ patrzy sie jakby mowil : pfffff wstawaj wstawaj , nic ci nie jest ;D
hyh ^^

taa..i jeszcze kopytkiem w nerke przyjacielskie kopnięcie, co bys szybciej wstała Very Happy

Te glany to jeśli już to składkowo od całej rodzinki Very Happy

temat 1:
wymarzonych prezentów niestety nie mam, a chce typowo - książki i płyty (nic oryginalnego)

a tak w ogóle: "Santa Claus won't make me happy, with a toy on Christmas day" Wink

(o zgrozo - emota)