Sztuka

Chyba było już o wszystkim. Na pewno było też o sztuce ale nie natrafiłam. Tak się zastanawiałam czy lubicie sztukę. Malowanie, śpiewanie itp. Napszcie o tym. Ja np. bardzo lubię malować zwierzęta, śpiewać i tańczyć. Chodę na balet, uczę się grać na gitarze. Śpiewam w szkole. Smile

A wy

Ja się na temat malowania nie wypowiadam Wink

Coś tam namaluję, nawet mówią, ze ładne, ale mi się nie chce wierzyć Wink

Poza tym gram na gitarze i śpiewam od 8 lat w chórze Smile

Sztuka? Tylko fotografowanie i pisanie. Na temat reszty się nie wypowiadam, bo i śpiewać nie umiem i rysownik ze mnie żaden Razz

a twój komiks?

dla mnie "sztuka" to zbyt duże słowo jak na to co niby tworzę...

Sztuka... Ja interesuję się historią sztuki, ze szczególnym uwzględnieniem malarstwa renesansowego, rzeźby z tego okresu (czy ktoś z was miał czasami ochotę zmolestować Dawida Donatella, jeśli widział go na żywo...? Very Happy

) oraz architekturą, w szczególności gotycką i romańską. Inne dziedziny sztuki... Hmm...Piszę, ale się nie pochwalę, raz że tematyka jest mangowa, dwa że ciągle ćwiczę warsztat. Podobno jestem dobra, ale wiecie, po co się rozdrabniać, wolę opublikować prawdziwe cacuszko, nie tylko coś "bardzo dobrego" Wink

.
Śpiew - kiedyś śpiewałam, teraz nie. Śpiewam sopranem drugieg typu czy jakoś tak i nie lubię swojego głosu.
Rysunek - nieee umiem rysować Wink

Gra na instrumentach - chciałabym nauczyć się gry na harfie...

Na harfie grać by było fajno Laughing

Ale ja i tak wolę gitarę Very Happy

Mnie się marzy saksofon altowy, ale że mi słoń na ucho nadepnął więc prawdopodobnie to zostanie w sferze marzeń Wink

PP

Wszystko co tworzysz w pewnym sensie jest sztuką. Może nie tą z najwyżej półki, ale jakimś jej gatunkiem jak najbardziej. A poza tym komiks był tylko jeden. Od tego czasu rysuję jedynie na historii XD

Kornetta

Po pierwsze, cześć Wink

Po drugie, nigdy się nie dowiesz jak ludzie reagują na twoje opowiadania i co o nich myślą jeśli... ich nie opublikujesz właśnie. Też kiedyś miałam takie opory, ale już się wyleczyłam Wink

A jeśli chodzi o głos to "śpiewam" kontraltem i pan od muzyki mi raz powiedział, że mam za niski głos do chóru szkolnego XD

nie sądzę żeby to była sztuka... i szczerze w to wątpie...

śpiew? Śpiew jest sztuką.
Ale oczywiście wszystko zależy od tego, co rozumiesz pod słowem sztukla, to w końcu pojęcie względne.

1) to "wątpię" to apropo mojego "tworzenia"
2) sztuke rozumiem tutaj jako hmm...

1‘twórczość artystyczna, której wytworami są dzieła z zakresu literatury, muzyki, malarstwa itp., spełniające wymogi harmonii, estetyki, stanowiące trwały dorobek kultury’ 2. ‘umiejętność tworzenia, wykonywania czegoś biegle, wprawnie; kunszt, mistrzostwo’

i wiem że się czepiam ale spiew jest dla mnie dziedziną sztuki - czy będzie sztuką zalezy od tego kto śpiewa...

a jedną z moich ulubionych dziedzin sztuki jest (of course) komiks

Jak dla mnie wszystko jest sztuką.

Rysowanie lubię choć mi nie wychodzi Very Happy

A śpiewać i tańczyć nienawidze.
Chyba że na dyskotekach...

niesety na niczym nie gram (mam gitere ale nie umiem na niej grać), spiewałam w chórze, ale teraz zmieniłam szkołę i nie odpowiadaja mi terminy spotkań tegi chóru. No i robie to co kocham (poza końmi) tańćzę Very Happy

po prostu to uwielbiam Very Happy

ja tanca nienawidzę. No dobra, tango kocham. I tylko ten taniec. Może jeszcze flamenco, ale sama nie wiem czy te dwa tańce nie są czymś więcej niż zwykłym tańczeniem sobie...Cóz, ja w szkole mam taki przedmiot:taniec i prawdę mówiąc, rzygam nim i jestem zagrożona Wink

no no...to trafiłaś jak śliwka w kompot...a do jakiej szkoły chodzisz, że masz taki przedmiot-AWF?