Zakupoholizm ;)

Ja, jako pingwinek, jeżdżę z batem ujeżdżeniowym. Na początek jednak starczy Ci zwykły palcacik, radzę również 70, 75cm. Wybór jest ogromny! Sprawdź czy palcat jest elastyczny, jak się go trzyma w ręce (musi być wygodny i nie wypadać). Miłych zakupów Smile

ja na początku tez jeździłam z zwykłym palcacikiem i było dobrze Smile

Ale teraz przezuciłam się na ujeżdżeniówke - większ "komfort" jak dla mnie Very Happy

Ja jeżdżę ze zwykłym palcatem (na Dinarze, ale go wcale nie używam Wink

). Na Bączku biorę ujeżdżeniówkę i od razu konisko lepiej chodzi Smile

No a ja nawet jak nie używam to z krótkim już nie umiem jeździć, długi(ujeżdżeniówka) daje mi poczucie bezpieczeństwa Very Happy

Kasia - poczucie bezpieczeństwa?? Bat?? I to ujeżdżeniowy?? Wybacz, ale nie rozumiem... Wiesz wogóle do czego się ujeżdżeniówki używa?

A ja chciałabym kupić dla mojego kochanego Karina jakąś ładną derkę osuszającą. Co myślicie o tej?
[link widoczny dla zalogowanych]
Jeśli znajdziecie jakąś fajną derkę to proszę dajcie znać. Zależy mi, żeby kupić ją na zimę. Także mam jeszcze trochę czasu. Smile

Za pomoc z góry dziękuję i pozdrawiam

Myślę że ta jest ok, w dodatku cena w miare ^^

no ładna

i niedroga Very Happy

A odpowiesz mi na moje pytanie? Bo ciekawa jestem co miałaś na myśli...

Odpowiem Ci na pytanie. Ale od razu Ci mówię, że nie miałam na myśli pisząc "dla mojego kochanego Karina" to, żeby zrobić Ci na złość. Ale pytanie wal śmiało.

Moniqa napisał:

Kasia - poczucie bezpieczeństwa?? Bat?? I to ujeżdżeniowy?? Wybacz, ale nie rozumiem... Wiesz wogóle do czego się ujeżdżeniówki używa?

Tu chodzi o to pytanei chyba ^^

eee... Bakaria... co? Sory, ale nie mam zielonego pojęcia o co Ci chodzi... Pytanie zadałam Kasi Confused

EDIT: A jak już temat Karina poruszyłaś: ten twój Karino to lewadowski Kwadrans. Swego czasu był w Lewadzie koniem rekreacyjnym i miałam wtedy okazję go jeździć. Potem poszedł w trening do p. Elizy. A z tą N-ką to pic na wodę chyba. Koń chodził L, pod Elizą doszedł do P. I wtedy mi zniknął z oczu. Jaki jest teraz? Nadal do pchania? Problemy z dobrym zagalopowaniem? Czy się pod p. Elizą wyrobił?
Szkoda że nie zdążyłam go obejrzeć - chciałam starego znajomego zobaczyć Smile

pozdr.
P.S. Żeby nieporozumień nie było - rodowodowo koń jest Karino (od: Waza śl; po: Koderit xx <-- dobrze mówię?), na Kwadransa zostal przechrzczony w Lewadzie.

aha to do mnie było Smile

no bo miałam nie przyjemne zdarzenia z krótkim i mam do niego "blokade" no nie umiem tego wyjaśnić ale tak już mam Smile

może nie tyle nie umiesz wyjaśnić co powiedziałaś, zakopałąś się i nie mozesz "wyjsc" z tego?? możliwe Very Happy

Bat ujeżdżeniowy w rękach nie wprawnych może zrobić więcej złego niz dobrego- nie jest taki bezpieczny, batem ujeżdżeniowym zazwyczaj "podstawia" się zad konia, działa on na zad, za łydką się też dokłada, niektórzy stosują go także uderzając w pachwinę dla reakcji bombowej. Skokowy używany jest do uderzenia po łopatce przede wszystkim, niektórzy używają go do uderzania za łydką.
Ja jeżdżę z ujeżdżeniówką bo po pierwsze mi wygodniej, po drugie mam lepsze działanie na konia w razie braku reakcji na łydkę, szybki bat za łydą i koń idzie.

Też w taki sam sposób używam bacika, Ewel. Raz moja koleżanka wsiadła na konia z ujeżdżeniówką (nie wiedząc do czego służy) i waliła go po zadku. Biedny konik... Ale teraz przerzuciła się na zwykły palcat.