Luron nie żyje...

to okropne...
Tragedia w Hanowerze - Luron nie żyje - 2005-10-23 10:29:08

Dzisiaj nad ranem został uśpiony Luron ur. 1993 (Guidam - Berania). Do skomplikowanego złamania nogi na wysokości stawu łokciowego doszło podczas rozgrywki wczorajszego konkursu o nagrodę VGH Versicherungen na zawodach CSIO**** w Hanowerze. Niestety złamanie okazało się tak niefortunne, że lekarze nie dali żadnych szans na to, że koń będzie mógł kiedykolwiek stanąć na tej nodze, w związku z tym zapadła decyzja o eutanazji.

[*][*]

Boze... to straszne...
[*]

Boże!! Co się dzieje?!
Luron umiera, Huron umiera!
Co się dzieje na tym świecie?!
Crying or Very sad

[*] [*]

Znalazłam jeszcze parę informacji o tym strasznym wydarzeniu...

ŚK:
Na prestiżowych zawodach w skokach CSI**** Hannover (German Classic) w czasie rozgrywki we wczorajszym, wieczornym konkursie o nagrodę VGH Versicherungen ogier Luron sp (KWPN) (Guidam KWPN keur – Berania ster pref po Nabuur KWPN pref) po niefortunnym najeździe na tripple barre upadł i doznał poważnego uszkodzenia stawu łokciowego.

Przewieziony został do kliniki w Hannoverze. Grupa lekarzy po dokładnych oględzinach nie znalazła jednak dla niego ratunku, upadek spowodował zmiażdżenie kości wchodzących w skład stawu łokciowego. Dziś nad ranem, jeden z najcennejszych ogierów i najlepszych koni sportowych ostatnich lat w Polsce został uśpiony.

QŃ Wortal:
Jacek Zagor startujący na Luronie miał upadek podczas międzynarodowych zawodów jeździeckich w skokach przez przeszkody w niemieckim Hanowerze, podczas konkursu o nagrodę VGH Versicherungen uległ poważnemu wypadkowi.. Podczas najazdu na tripple barre, Luron odbił się o foulee za wcześniej i usiłując pokryć przeszkodę "złapał" drągi między przednie nogi, co doprowadziło do upadku, w którym doznał złamania.

Ponieważ lekarze jednomyślnie orzekli brak szans na to, iż kiedykolwiek koń będzie w stanie stanąć na nodze, która doznała skomplikowanego złamania na wysokości stawu łokciowego, podjęto decyzję o skróceniu cierpień zwierzęcia i jego eutanazji.

27-letni mistrz Polski startujący w barwach KJ Largo Sport S.A. Łoś pomimo utraty przytomności nie doznał poważniejszych obrażeń.

jeszcze raz:
[*]

[/b]

[*][*][*][*][*]

ogromna starata dla polskiego jeździectwa i hodowli.... Sad

[*][*] biedny konik Confused

Boże...koń całe życie służył człowiekowi i taka go nagroda spotkała...

A wiecie co? Przeraził mnie ten tekst bo właśnie się zorientowałam, że mój kuc jak źle domierza do przeszdody to też czasami bierze ją pomiedzy przednie nogi...
Zaczynam bać się skoków...

BL

Nie bój się! Na pewo nic się nie stanie! To był po prostu straszny, nieszczęśliwy, wypadek... Crying or Very sad

Ale zdarzył się pierwszy raz i napewno nie przydarzy się tobie!

Nawet nie wiecie jak ja się bałam o Lewiatana jak skoczył tak jakoś dziwnie że złamał oba drągi koperty. Niby nawet przez chwile nie kulał ale jakoś na tej jeździe już nie mogłam nic zrobić oprócz stępa i odrobiny kłusa.

Wiem coś o tym. Kiedyś się wywróciłam z koniem, a on jak się chciał podnieśc to jakimś cudem uderzył głową o barierkę i normalnie zemdlał. Boże jak ja się bałam. Ryczałam jak głupia, ale na szczęście nic poważnego mu sie nie stało.

Szkoda mi tego konika. Mój tata go znał, ja też troszkę.

Wysłany: Śro 17:29, 01 Mar 2006

jejuś biedny Luron patrzę na niego codzień jak otwieram szafe mam plakat z nim i jak sobie pomyśle że nie żylje to ryczeć mi się chce Crying or Very sad

[*]

Wysłany: Czw 10:14, 02 Mar 2006

Byl kochany a jaki cenny! zal takiego konia bardzo [*] wy sie nie bojcie skokow, wypadki sie zdarzaja bardzo czaesto!!! nic na nie nie mozna za bardzo poradzic!

Wysłany: Czw 12:32, 09 Mar 2006

Smutne ['] Ale może zamiast się męczyć, lepiej mu będzie w konikowym raju... [']