Transporty śmierci, a działania "zielonych"...

Przecież wszytskie te fundacje mają wspólny cel! Jak można mówić że któraś fundacja jest fajniejsza od innej....

No masz w sumie racje, ale nam chodziło o fundację, która jest lepsza i działa szybko...

No, właśnie, chyba Viva jakoś to tak najbardziej zorganizowanie robi Very Happy

miejmy nadzieje.

No właśnie Exclamation

Ja wypróbuj,e Vivę i powiem co i jak Wink

Ja myslę, że nie nalezy typować konia: ten ma ładne nogi i będzie skakał, a ten jest slepy... Każdy koń zasługuje na coś więcej niż męczarnie... My myslimy tylko o koniach przydatnych, też je wykorzystujemy, a ta reszta niech idzie na ścięcie -_- Czy z ulicy zabieramy do domów dziecka tylko dzieci zdrowe ''bo się jeszcze przydadzą'' czy te wsyztskie? Fundacje zanim zaczeły działalność pewnei długo się nad tym zastanawiały czy to ma sens... Widać wiele ludzi ich popiera (moze ktos nie rozumie taki motloch zrobilam, sory^^) Takie jest moje zdanie...

tez tak mysle...

Radze przeczytać ksiażkę ''Koń zwany Cieniem'' pomorze zrozumieć, że każdy kon jest tym najwspanialszym... To że nie może jeździć w sporcie nie jest jego wadą i nie powinien byc odrzucany...

Zgadzam się z Misią, chociaż osobiście nie kupiłabym konia który nie może jeździć sportu.

o jej

czytałam tę książkę... przez cały czas jej czytania ryczałam Razz

Ja też chyba sobie ją kupie. Widziałam w empiku, tania jest nawet. Jak ją wszyscy tak chwalą Very Happy

jest super Smile

kup kup

ja naprawde nie moglam sie od niej oderwac Very Happy

ja bardzo chetnie bym sobie kupiła konia który miał ciezkie zycie Wink

jeszcze zamierzamy takiego zakupić Wink

ale żeby chociaz do rekraacji sie nadawał Wink

moze uda sie uratowac jakies konc\skie zycie od cierpienia Smile

tak... ostatnio wykupilam ze znajomym konia z transportu, konik z papierami... po Kwartecie... konik z pierwszej polki. Dochodzi do siebie. kobyła.
i tak wyglada własnie Polska hodowla.. same łamagi!! a nie konie az wstyd patrzec;/
ja uwazam ze fundacje robia źle. zle dzialaja.
na szczescie mam kase i sama ze znajomym wetem wspolpracujemy...wykupujac db konie, ktore jeszcze zaslyna w hodowli

ja mam książkę o koniach,którą tata kupil w niemczech(naszcząście po polsku, bo z niemieckim cienko:) i tam było napisane, że pewien koń zaistniał w sporcie(w wyścigach) i był ślepy!! ale za to nauczył się reagować na głosowe komendy jeźdźca!!! jak znajdę to dokładniej coś o tym powiem.

dobrze, ale nikomu nie chce sie ładowac tyle kasy w konia...
teraz robia to jak najszybciej zeby sie dorobic pieniedzy...