Wegetarianizm a sport jeździecki

No jasne :/ Tak jak Ewedź mówi - do każdego schabowego surówka! Wink

Też się muszę na te badania wybrać... Strasznie nie lubię wszelkich badań i lekarzy Wink

Boję się że coś wykryją i licencji nie dostanę... Ale ja mam zawsze jakieś wizje katastroficzne Wink

Jak z Meteorem do opery jechaliśmy to co minutę sprawdzałam czy się trajler nie odczepił Laughing

Nie za dużo filmów oglądasz ??

Monia to Ty sobie lepiej konia nie kupuj Very Happy

bo jak kupisz i będzie go trzeba niedaj boże przewieźć to koniec Very Happy

zawału dostaniesz tam!

Badań nie ma sie co bać tylko najgorsze ze to tyle czasu zajmuje itrzeba czekać w tych kolejkach za pierwszym razem do jakichś 5 pokojów ale potem masz już 3 i idzie w godzinke przynajmniej w poznaniu jak nie trafisz na drużyne piłkarską Wink

Ewedź - na zawody jechałam za trajlerem i cały czas patrzyłam czy kobyłka ma sie dobrze Smile

Jak schyliła głowę i mi zniknęła z pola widzenia, to panikowałam Laughing

Ja sądzę, że będąc wegetarianinem można jeździć konno. Mam znajomą która jest wegetarianką i świetnie jeździ Wink

Mimo, że czasami ma zakwasy po jeździe Razz

Wysłany: Pią 20:32, 14 Mar 2008

jak właściwie wyglądają te badania? bo musze sie wybrać, chyba w przyszłym tygodniu ide... i oczywiście boje sie czy czegoś nie wynajdą, jak to Kasia kiedyś pięknie ujęła - "bo z lekarzami nigdy nie wie, oj nie wie sie" Wink

więc jak to wszystko wygląda? Razz

Wysłany: Pon 17:59, 17 Mar 2008

A idziesz do przychodni czy prywatnie?

Będziesz miała pobraną krew i musisz oddać mocz. Potem są badania ortopedy, okulisty, dentysty itepe. Ogólnie wszystko po kolei ale niezbyt dokładnie. Ortopeda np. ogranicza sie do obejrzenia jak robisz skłony i przysiady Wink

No i musisz się iść zapisać rano, najlepiej pójdź jeszcze przed otwarciem przychodni, bo kolejka się ustawia.
powodzenia

Wysłany: Pon 22:24, 17 Mar 2008

Oho ja też muszę się wybrać, bo niedługo na zawody śmigam (no i co z tego że na koniu który jest niesforny i określany przez szkółkę jako dziki? Very Happy

w końcu raz się żyje i tylko raz umiera :PPP) Gorzej jak dopatrzą się u mnie problemu np. krzywego kręgosłupa czy ślepoty mimo soczewek, no ale ci, nie zapeszać! Very Happy

*Ajć, a ja boję sieł pobierania krwi! o.O*

Wysłany: Wto 16:04, 18 Mar 2008

Misia - ja też mam krzywy kręgosłup i oczka niestety nie za dobre Sad

Ale dostałam zdolność bez problemu. Po prostu wpisują ci obowiązek startów w okularach/soczewkach (w praktyce i tak nikt tego ci nie sprawdzi) i wio! A pobieranie krwi przeżyjesz Wink

Nie patrz na igłę Wink

Wysłany: Wto 16:18, 18 Mar 2008

Najczęściej najlepiej myśleć o czymś przyjemnym lub opowiadać sobie dowcipy Smile

A jak będziesz grzeczna, to dostaniesz nalepkę "Dobry Pacjent" Laughing

Wysłany: Wto 18:10, 18 Mar 2008

Dostałam na szczepionce! Smile

I nie bolało, już po 'kuj' pytałam się czy już o.O Ale nie zniosę widoku krwi, a fe! Jak szłam na toyotę, to na takich schodach była plama krwi (skutki koślawych nóg + niezadbanych schodów ^^) o mało co nie zwymiotowałam o.O Ajć może przeżyję. Trza się wybrać, bo później każdy będzie robił te badania i kolejki, bo sezon na dobre sieł rozpoczyna xD Gorzej jak nie dożyję do zawodów- różnie z tym rumakiem 'moim' jest o.O

Wysłany: Śro 8:21, 19 Mar 2008

Wierzę w Ciebie, i powodzenia Smile

(A radzę się rzeczywiście spieszyć, bo jak korzystasz z NFZ, to trzeba się umawiać miesiąc przed Sad

)

Wysłany: Śro 15:33, 19 Mar 2008

Ojoj, strasznie długo!
Mamy marzec, jeszcze troszkę czasu. Do maja daleko. Razz

Może to będzie jedyny pretekst żeby się wycofać z zawodów na tak dziwnym kucu? Very Happy

D

Wysłany: Czw 16:48, 20 Mar 2008

Misia - jak wystartujesz, to nie dość, że adrenalina to jeszcze satysfakcja Very Happy