Forum .: Konikowe forum :. Strona Główna


.: Konikowe forum :.
.: Forum strony www.karykon.prv.pl :.
Odpowiedz do tematu
Sylwia
Koniarz Doskonały!


Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

a na palcat raguje?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
stokrotka
Dzielny Rumak


Dołączył: 22 Paź 2006
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

Z palcatem trzeba uważać... Taki koń jak np. "mój" Nobel pogoniony palcatem przez osobę stojącą obok niego od razu posłuży sie kopytami...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sylwia
Koniarz Doskonały!


Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

ale czy idzie od palcatu?czy tez nie raguje?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Misia
Koniarz Doskonały!


Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 1276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3

Mysle ze biciem nic sie nei wskura. Kon bedzie nadal widział cię jako drapieżnika. Mysle że trzeba mu pokazać że jest bezpieczny i wtedy nei będzie tak reagował na ludzki widok... A przez okres kiedy będzie nadal to robił, radziłabym na drzwiach boksu wywieśić kartkę: wstęp tylko upoważnionym...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ewel92
Koniarz Doskonały!


Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 3623
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3

a ja się już wiecej nie udzielam Smile bo znow oberwę i po co... i znow polowa forum wyjdzie z zalozenia ze ja mojego konia biję, szarpię, znecam sie nad nim i obdzieram biedactwo ze skory...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Misia
Koniarz Doskonały!


Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 1276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3

Ewedź tak to jest Very Happy Ja neistety w starym klubie sporo przebywałam w końmi(opiekowałam się nimi) i nabrałam złych nawyków typy właśnei bicie szapanie i karanie. Proboje sie tego oduczyć poniewaz pamioętam oczy mojego źrebaka...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ewel92
Koniarz Doskonały!


Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 3623
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3

tylko, ze ja mojego konia nie biję Very Happy Very Happy Very Happy ;laught; ale oki...
kara to jest kara i kon powinien wiedziec, ze kiedy jest zabawa i droczenie się to oki, ale jak sie zaczyna praca to koniec i trzeba sie wziasc do roboty... czy uderzenie batem to taka tragedia wedlug niektorych? z reszta kazdy wychowuje swojego konia wedlug wlasnego uznania, ja osobiscie uznaję karę typu uderzenie koncówką bata, czy szarpnięcie za uwiąz gdy koń nie slucha, ja lawiny do czyszczenia nie wiążę już, wiec jak się ruszy (wyraźne pojscie do przodu) to ciągnę za uwiąz i jej sie przypomina to jak powinna sie zachowac...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Misia
Koniarz Doskonały!


Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 1276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3

Ewel no tak ale ja wole stosowac lekkie klepniecie w zad niż bicie batem. Bo ja pamiętam jak włascieciel stajni lał batem zlęknione xrebaki. I tylko przez to ze nie potrfiły chodzic na uwiązie za dobrze... Bamietam jak pokazywały w oczach białka... Dlatego wyniosłam się z tej stajni...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ewel92
Koniarz Doskonały!


Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 3623
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3

no to juz przegiecie lekkie...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Misia
Koniarz Doskonały!


Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 1276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3

Pamiętam jak wpadłam do ich boksu i zaczęłam uspakajać, one 2 aż skuliły się w kącie... Ehhh nie mogłam na to patrzec po prostu, i co najfajneijsze wszystcy bali się tego własciciela i wogule...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vixen
Doświadczony wierzchowiec


Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 776
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Kurcze Ewel wytłumacz mi.. Ja się czepiałam i mówiłam, że lejesz Lawinę bez sensu itd? No sorry, ale nie widziałam na oczy (prócz zdjęć ) Twojego konia Wink Ja mojemu też czasami dam przez tyłek jak przesadza, a Ty chyba nieco wyolbrzymiasz:) Myślałam, że dyskusja skończona

Widzę, że pozmieniałaś posty... Nie rozumiem Cię, ja zaczęłam między nami normalną wymianę zdań, a Ty robisz z siebie pokrzywdzoną nastolatkę Rolling Eyes Nie możemy rozmawiać jak ludzie?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kaszenka
Doświadczony wierzchowiec


Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 962
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

na palcat reaguje tylko przy lydce i jak sie ja klepniepo zadzie... ale potrafi bryknąć tez w tedy :/ ona często reaguje jak sie ją pogłaszcze, zacznie cmokać. Ale kiedys naprawde było z nią gorzej. Wogóle na łydke nie reagowała Sad palcat miała gdzieś, nawet na cmokanie nie reagowała. Tylko epiej było w boksie. Nie odwracała się nie wierzgała. Pamiętam latem... jak skakałyśmy oksery i wogóle. To był kiedyś koń sportowy, więc myśle, że powinien na nim trenować jeden jeździec regularnie. A mnie niestety nie stac na regularną jazdę.
Mysle ze czasem klepniecie batem za łydka lub w zad nie zaszkodzi. jutro na nia wsiąde i zobaczę. dzięki za rady Smile z trenerem juz duzo razy robilismy z nią scos. przez cnhwilke bylo oki a na drugi dzien nic nie dalo sie zrobic.

*******

Błagam nie kłućcie się juz tak Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kaszenka
Doświadczony wierzchowiec


Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 962
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

a co myslicie o tym zeby ją na lonze torche wziac i potrenowac ?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vixen
Doświadczony wierzchowiec


Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 776
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Na ogół takie właśnie problemy rozwiązuje się zaczynając od pracy z ziemi. Powiedz tylko coś więcej o Mobii-rozumiem, że to koń szkółkowy i chodzi pod wieloma jeźdźcami? W jakim jest wieku?
Niestety konie szkółkowe często tak mają i niewiele da się z tym zrobić, jeśli ciągle będzie w rękach innych osób i chodzić pod różnymi jeźdźcami. W końcu napewno przez chociaż połowę z nich jest źle jeżdzona, tak już niestety jest. Z tego co piszesz, to mi wygląda na to, że kobyłka poprostu 'straszy' i wymyśla jak by tu sobie i innym urozmaicić jazdę. A na to lekarstwem jest jedynie wyłączenie z rekreacji pod wieloma jeźdźcami i długa, żmudna praca.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kaszenka
Doświadczony wierzchowiec


Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 962
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

Mobia ma 7 lat. Teraz to ona tylko czasem chodzi w hipoterapii... i ja czasem na nia wsiadam. bo nikt inny sobie z nią nie radzi. ja tez czasem nie radzę... jest koniem szkółkowym ale naprawde jak ktos juz na niej jezdzi to czasem wychodzi na to ze tylko stępuje bo nawet zakłusoać nie moze. do niej trzeba silnej woli :/ a mnie czasem jej brak. a jak bym ją wzięła na lonże to jakieś ćwiczenia z nią mogę zrobic ?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Błagam pomocy !
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 2 z 6  

  
  
 Odpowiedz do tematu