Forum .: Konikowe forum :. Strona Główna


.: Konikowe forum :.
.: Forum strony www.karykon.prv.pl :.
Odpowiedz do tematu

Czy koń kiedyś stanął wam dęba?
Tak
32%
 32%  [ 11 ]
Nie
67%
 67%  [ 23 ]
Wszystkich Głosów : 34

Stawanie dęba
wanilia
Koniarz Doskonały!


Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 1775
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 100lica ;)

Miałam wsiąść na og. Dinara w czasie ferii zimowych. Byłam strasznie szczęśliwa, gdyż nie jeździłam na nim dość dawno, bo codziennie wsiadałam na kl. Skarlet lub na 2 wał. Pączka i Bączka. Było straszne błoto na ujeżdżalni, do tego padał śnieg i Dinar strasznie nie chciał tam wejść. W końcu po wielu namowach i 2 bacikach, wszedł tam. Był spokojny i opanowany jak zwykle. Nagle wszedł Bączek. Trochę zaczął brykać, mimo, że było między nami różnicy ok. 5 koni. Potem weszły powoli wszystkie konie (w tym klacze). P. Adam piłował drzewo niedaleko czworoboku i Dinar podniósł trochę kopyta do góry (widziałam jak miał je w powietrzu ok. 40 cm nad ziemią. Byłam przerażona, ale dobrze - nie lecę, narazie jest OK. Potem gdy P. Adam skończył chwilę postępowaliśmy a on biegiem do Newady (oczywiście do zadu Laughing ). Odciągnęłam go cudem, gdyż nagle przypomniał sobie, że ja jestem na jego grzbiecie. Odsunął się i zdołałam go zatrzymać. Popłakałam się. Byłam w wielkim szoku, wszyscy patrzyli na mnie ze współczuciem. Pani wzięła mnie na stępa w ręku w środku ujeżdżalni. Chwilkę szliśmy, gdy nagle on stanął porządnego dęba na wysokość ok. 130 cm (o ma 139 cm). Zeszłam z niego, gdyż Pani uznała, że nie ma sensu na nim jeździć.

Czy wy mieliście sytuacje, gdzie koń stanął wam dęba? Jak się wtedy zachowaliście? Czy wtedy spadliście z konia?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
zulek2
Dzielny Rumak


Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze stajni ;P

Niestety nigdy nie widziałam nawet konia stającego dęba Sad ale moj znajomy jeździł kiedys i kon stanął dęba z nim na grzbiecie. A potem się na niego przewrócił. Miał kilka połamanych żeber i wstrząs mózgu, ale przeżył. Tyle, że teraz już nie jezdzi Sad


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kaszenka
Doświadczony wierzchowiec


Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 962
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

ja tez nie miałąm okazji jeździć na koniu stającym dęba... ale mam jedną propozycję... czy jak jeżdżą ogiery to czy na ujeżdżalni muszą być klacze?!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vixen
Doświadczony wierzchowiec


Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 776
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Hehe, a co chcesz zrobić, żeby nie było? Laughing Każdy musi sobie radzić ze swoim koniem, a ogiery muszą być przyzwyczajone do tego, że nie mogą być stale odizolowane. Przecież nie wywiesisz w stajni kartki z napisem "W godz 17-19 na hali chodzą ogiery - prosimy o niejeżdżenie klaczy w tych godzinach"

Laughing Laughing nieźle mnie ubawiłaś


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kaszenka
Doświadczony wierzchowiec


Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 962
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

Vixen napisał:
Laughing Laughing nieźle mnie ubawiłaś


TO miłe nie było Razz ale wybaczam Cool

Very Happy nie pomyslalam Laughing ale nie zbyt fajnie to wyszlo Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vixen
Doświadczony wierzchowiec


Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 776
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Nie chciałam być niemiła - ale zabawne to było Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Misia
Koniarz Doskonały!


Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 1276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3

Mi kiedyś kobyłka stanęła dęba Laughing Tylko że to kucyk był i w ostatniej chwili pochyliłam się do przodu xD To było jakiś rok temu, w terenie kiedy to przestraszyła się sterty połamanych kafelków xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Arrya
Dzielny Rumak


Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z konia

Mi kiedyś tak jak tobie Gromyk podniósł kopyta na jakieś 40 cm, w tym rzucił głową z przeciągłym Ihhhhhhhhhhhhhhhhaaaaa! Paweł powiedział że mu coś odbiło dzisiaj, a potem jak stępowaliśmy przez środek to mi w bok skoczył i Ihaaa! Prawie spadłam, a to nie było ze strachu Very Happy Chciał się wyszaleć Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
wanilia
Koniarz Doskonały!


Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 1775
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 100lica ;)

Arrya napisał:
Prawie spadłam, a to nie było ze strachu Very Happy Chciał się wyszaleć Very Happy


Czy to był ogierek? Bo jeśli tak, to się nie dziwię Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Arrya
Dzielny Rumak


Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z konia

To chyba jest ogierek Very Happy Cool


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
wanilia
Koniarz Doskonały!


Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 1775
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 100lica ;)

Wiem coś o tym Very Happy Klacze i wałachy jakoś nie robią takich numerów (oczywiście są wyjątki).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
szira
Dzielny Rumak


Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3

JAKIE WYJĄTKI? WYJĄTKAMI JESTEŚCIE WY, WY... DEBILE!!!! JESTEM W ODWIEDZINACH U CIOTKI, MA NETA WIĘC POSTANOWIŁAM WRÓCIĆ (PRZYNAJNIEJ NA RAZIE) I WAS POWNERWIAĆ Razz Razz Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ewel92
Koniarz Doskonały!


Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 3623
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3

biedna ta ciotka Very Happy Very Happy Very Happy <lol>

co do wyjątków to nie koniecznie Very Happy zdarza się, że klacze i wałachy wiwijają takie numery Smile to TYLKO koń Smile tylko zwierze Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
sziwka
Koniarz Doskonały!


Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa

Mi w liljówce "Dziewka" stanęła dęba aż widziałam jej kopyta nad głową. Było zajebiście, czułam sie jak na pokazie hiszpańskiej szkoły jazdy. Pamiętasz to Vixen co nie?? Razz Jeszcze kiedyś kucyk mi stanął dęba, miał gdzieś 140cm w kłębie. Praktycznie tego nie poczułam. Ale ogólnie stawanie dęba mnie totalnie nie przeraża. Ani na chwile nie wyprowadza mnie to z równowagi.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Natalia
Doświadczony wierzchowiec


Dołączył: 31 Gru 2006
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stajnia Krzyżanowice.

Hm... Mi koń stanął dęba gdy miałam kilka latek. Byłam oprowadzana, a tu moja ciocia z kuzynką biegną zza zadu i coś krzyczą, to koń stanał dęba, ale mama mówiła mi, że w takich przypadkach trzeba złapac się grzywy i tak zrobiłam i nie spadłam xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Stawanie dęba
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 4  

  
  
 Odpowiedz do tematu