Temat dla dziewczyn

moja mama ostatni raz siedziała na koniu w wieku 2 lat... I to tylko do zdjęcia Very Happy

Moja mama jest chojrakiem Very Happy

Mówi że to tak łatwo, ona by wzięła konia i pojechała na wyścigi Very Happy

A jak jej mówie żeby sobie wsiadła (miała mnóstwo okazji) to mówi ze nie bo nie ma czasu Razz

To tak zawsze jest- rodzice zrobią wszystko żeby trzymać się od konia z daleka Wink

moja mama nawet nie pogłaszze konia Razz

a moj tata chce jezdzic konno Very Happy

Moja mama głaszcze konie i nawet kiedyś galopowała i zastanawia się nad powrotem do jazd... Ale mój tata to będzie jeździć bezwzględnie bo baaaardzo chce. Na razie na chęciach się skończyło. Ale kto wie Wink

Moja mama kiedyś jeździła konno, ale przestała. Tata jest zakochany w Mordorze i Alaszu i to on zawsze ze mną na konie jeździ Wink

. Także mam luzik...

Moja mama podobno kiedyś jeździła na pociągowym kasztanku jej dziadka :/ Srele srele baju baju Very Happy

I to na oklep w tereny(phiii ale bajer xP)

No nie wiem czy mam tak fajnie z tym, że moja mama jeździ. Ciągle mi gada, że kupiła mi konia i teraz nie może na nim jeździć (bo jej nie pozwalam:P). Narazie odstąpiłam jej jeden trening w tygodniu. Plusy są takie, że jest raczej za niż przeciw kupowaniu nowych prezentów dla Husara, o prezentach dla mnie (typu siodło) nie wspomnę Razz

haha:D no to super Very Happy

gdyby tak bylo u mnie to by bylo niebo Very Happy

No u mnie też Wink

Ale teraz moi rodzic mają inne wydatki, więc o koniu nawet nie mam mowy... Dopiero po tych wydatkach może będzie jakaś szansa Wink

u mnie tak samo... chocaiz ja jak sobie konia nie kupie to go nie dostane Razz

Moi też mieli inne wydatki...ale udało mi się przekonać ich że zamiast konia odłożyć na później, odłożymy na później inne wydatki <lol2>

moich nawet przekonywać jakoś okropnie straszliwie nie trzeba było Razz

nie było gadania o kasie... poprostu...innych wydatków też nie było, a jak były to i tak je ze tak powiem wypełnili Wink

mama dostała ogródek od projektanta Razz

a ja konia Very Happy

ale jak powiedziałam, ze jak konia do domu wezmę to przerobię jej ten ogródeczek na padok to jej mina zrzedła Very Happy

Dołączył: 31 Mar 2008

ja zawsze jezdze jak mam okres. jak bylam na obozie to akurat sie zaczal a tam trening skokowy xD ale nic tampon i jazda Wink

heheh ja miałam jeszcze lepiej kiedyś - nie ma to jak dostać okres dzień przed egzaminem na odznake Wink

wiadomo, białe bryczesy itd a jeszcze skakać trzeba... ale przeżyłam Razz