Kroton

NO TO BARDZO DZIWNE BO JAK SZLAM KUPOWAC SZTYLPY TO WLASNIE BABKA JE TAK MI ZALOZYLA A POZATYM W MOJEJ STAJENCE I NIE TYLKO TAM WSZYSCY ZAKLADAJA TAK.....MOZE MASZ INNY MODEL ALE JA NIE MOGE ZALOZYC ICH INACZEJ BO POPROSTU NIE PASUJA...

Zamek zawsze jest na zewnątrz! Inaczej przecież nie miałoby to sensu! Sztylpy nie mają ochraniać łydek od zewnątrz (przed czym??), tylko od wewnątrz. Zakłada się je w ten sposób i żaden inny. (fotka niestety z neta)

Z ciekawości: gdzie je kupiłaś? Ja jeździłam w BH nosząc je "normalnie"... nie widziałam, żeby ktoś zakładał na odwrót.

P.S. Daruj sobie Caps Locka.

Przepraszam za dubla

Czy mi się zdaje czy masz źle czapsy założone? Smile

Ale konik piękny! ardzo ładny Wink

.

no ja je kupilam na woznej i ona mi tak zalozyla...kumpela ostatnio sobie kupila i tez tak ma zalozone wiec nie wiem juz.

Zacznij nosić je tak, jak Ci pokazałyśmy Wink

Będzie wygodniej i dla Ciebie i dla konia.
Martys --> Właśnie ten temat przerabiamy Smile

Nie wiem jak mogłaś do tej pory tak jeździc... a to że inni u ciebie też zakładają czapsy na odwrót... może taka moda stajenna? Wink

Nie no żart. A tak na poważnie na oklep no takie czapsy mogą obetrzeć konia i wgoóle niewygoda dla jeźdźca. Zakładaj je tak jak my Ci mówimy i nie sugeruj sie tym jak ktoś zakłada! Smile

ale tak swoją drogą to wiecie ja widziałam już czapsy zapinane od tyłu ale nigdy w życiu nie zapinane od wewnątrz...komedia... może ktoś u nich w BH założył tak (tzn. zamkiem do wewnątrz) i teraz wszyscy myślą, że jest dobrze tak jak zrobił to już ktoś inny... ja tam może się nie znam ale my nosimy je odrobinkę inaczej Confused

zaraz sprawdzę czy da się inaczej:P wiesz Sylwia ja czapsy też kupiłam na woźnej i pomagał mi taki pan który założył mi je wydawać by się mogło, że prawidłowo zamkiem do zewnątrz...

No wiem Moniqa Razz

. Hehe

. Ja bym tak nie mogła jeździć. Przy dawaniu konikowi łydkie na pewno go to boli no i do tego zamek zapewne wibija się w łydkę... Ta co Ci to sprzedawała pewnie nigdy nie miała kontaktu z koniem i jeździectwem... Uhmm...

ale trzeba przyznać, że kłócisz się wytrwale!
widać dzisiejsza młodzież słynie z uporu i tupetu. może Ci to w życiu pomóc, ale może i zaszkodzić.
radzę - a trochę już żyję - słuchać innych. nie tylko to co Ty myślisz, jest słuszne.
to tak na marginesie.
pzdr

a sprawa sie wyjasnila...te moje czapsy tak naprawde dostalam od przjaciela ktory powiedzial mi ze kupil je na woznej...co sie okazalo to nie prawda spycjalnie na moje urodziny jego matka zrobila mi je (na codzien zajmuje sie tym robi oficerki na zamowienie itp) i zaprojektowala je tak ze to nie ma roznicy jak zaloze bo od starony wewnetrznej na zamek jest zakladana jeszcze jedna warstwa materialu ktora calkowicie zakrywa zamek:) wiec ona powiedziala ze moge je nosic obojetnie jak nie zabardzo ja zrozumialam ale pisze to co mi powiedziala:) ale wczoraj kupilam nowe czapsy;)

Te, bo ja to sie już pogubiłam normalnie... w końcu dostałaś je czy może jednak kupiłaś??? bo Ty to chyba sama nie wiesz za bardzo... Wiesz a może wkleiłabyś zdjęcie tych czapsów, chętnie obejrzałabym te trendy i designe* czapsy... Wiesz poprostu nigdy nie widziałam czapsów na zamówienie(projektowanych <a może jednak nie???>) no wiesz ja poprostu idę do sklepu mówię "DZIEŃ DOBRY" zazwyczaj pani odpowiada tym samym stwierdzeniem(DZIEŃ DOBRY)... na co ja, że chciałabym czapsy, wtedy zaś pani expedientka odpowiada mi, że są skórzane i zamszowe... no później przymierzam i jak każdy normalny (???) klient/klientka idę do kasy, bądź jeśli się nie zdecyduję mówię: dziękuję, dowidzenia... no i tak wygląda moja wizyta w sklepie masztalarskim...
Wiesz droga Sylwio ja sie oczywiscie nie chce kłócić, ale coś mi się wydaje, że........................ŚCIEMNIASZ... mniejsza z tym... wystarczyło poprostu dobrze założyć te stare czapsy (skoro obojętnie jak je można nosić) a nie kupować tzn. mówić, że się kupiło nowe.... Tak więc z niecierpliwością czekam na odpowiedź i zdjątko tych ROBIONYCH NA ZAMÓWIENIE czapsów Very Happy

Pozdrawiam (a może nie??) Ewedź (wredny???, no co wy opowiadacie tylko szczery Ewedź Smile

)

Bo osoba ktora mi je dala powiedziala mi ze je kupila w sklepie wiec ja w to uwierzylam....PRZYPOMNE JEDNA RZECZ TO JEST TEMAT O KONIU A NIE O JAKIS CZAPSACH wiec piszcie o Krotonie a nie o jakis czapsach...PS: nie chcesz to nie wierz

Mam dziwne wrażenie, że mało osób ci uwierzy... wiesz to brzmi dosc dziwnie gdy najpierw mowisz ŻE PANI W SKLEPIE TAK CI ZAŁOŻYŁA te czapsy, a pozniej nagle piszesz, ze ZROBIŁA JE MAMA TWOJEGO KOLEGI na zamowienie i wedlug wlasnego projektu... wybacz...
a co do krotona to fajny koń, ale moim zdaniem z tego co ja go widziałam to ma troszke mniej niż 165 cm w klebie.. bo wydal mi sie nie za duzy... wlasciciele powiedzieli, ze to jest kon tylko dla bardzo dobrych jezdzcow i ze na krotonie mozna jezdzic tylko po padoqu... ja dobrze nie jezdze, ale na krotonie bym sie chcetnie sprawdziła...

No bo to jest kon dla dobrych jezdzcow...chociaz sa ludzie ktozy jezdza 8 lat i tak nie daja na nim rady.....Jedna laksa jak na niego wsiadla to po chwili zeszla i sie poryczala ze przez 8lat robila takie bledy...