Kroton

A Ty jesteś tak dobrą DŻOKEJKĄ* że sobie z nim radzisz... czy ty oby nie przeceniasz swoich możliwości??? Bo ja niestety mam wrażenie, że uważasz, że potrafisz bóg wie ile, bo na krotonie siedziałaś i o dziwo jechał do przodu <szok>... skoro jesteś taka dobra to co tu robisz?? idź na trening niedługo zawody... Fakt laska* wsiadła i zSIADŁA z niego, bo zapewne Ty udowodniłaś jej, że nic nie umie...Daruj WYOLBRZYMIANIE tutaj swoich umiejętności... Każdy może tutaj napisać, że umie wszystko łącznie z lotnymi, chodami bocznymi, skokami ponad 130cm, zaganaszowaniami-zebraniami i tym podobnymi, ale po co? Jasne nikt nie pojedzie i nie sprawdzi tego co potrafisz bo wszystkim najzwyczajniej szkoda czasu... Możliwe, że masz jakieś tam umiejętności (sprawdzała nie będę, bo nie mam czasu na głupoty) ale nie przechwalaj sie tak, ze ty siedzialas na krotonie, bo to jest dosc denerwujace... wszedzie gdzie mozesz ukrywasz podtext dot. twojego nienagannego poziomu jezdziectwa... przy Limecie, ze jest wymagajacy, tutaj przy Krotonie że trzeba dużo potrafić, że jesli dosiad bedzie nie taki i lydka nie w tyym miejscu i wodza nie napieta to nic nie zrobi ty oczywiscie umiesz wszystko...

widze ze w ogole mnie nie rozumiesz... ja nic nie udowadnialam bo nie chce...nic nie napisalam ze jestem najlepszym jezdzcem bo tak nie jest!!!!poprostu probuje Ci uswiadomic jaki Kroton to trudny kon i nic tu nie wspomnialam o umiejetnosciach....widze ze sie w ogole nie rozumiemy wiec darujmy sobie ta bezsensowna rozmowe...

W tym momencie zmuszona jestem napisac, ze dyskusja ta nie jest bezsensowna... ma ona na celu uswiadomienie Ci ze byc moze zle sie wyrazasz piszac swoje posty, albo tak juz poprostu myslisz specyficznie i nie zawsze musisz miec racje... Wszyscy sie mylimy, ale gdy juz sie pomylimy przyznajmy sie do tego, ze racji jednak nie mamy, a nie upierajmy sie caly czas przy swoim dobrym zdaniu....
co do Krotona: kiedys juz napisalas cos na jego temat, ze trudny i ze na nim siedzialas i po chwili dodalas juz, ze trzeba duzo potrafic zeby na nim jezdzic?... czyz nie bylo tak? jesli ci zalezy moge przytoczyc, ale najzwyczajniej mi sie nie chce...
Nigdy w zyciu nie "wyskrobałam" nic o tym,ze ty napisalas,ze jestes dobrym jezdzcem... <--(piękne składniowo zdanie) a jesli napisalam przybliz mi tę wypowiedz, wtedy Cie za to przeprosze, po uprzednim sprawdzeniu oczywiscie... czy wszystko juz jasne??? mam nadzieje ze wyraziłam sie dogłebnie zrozumiale:)

ojoj....wiesz nie wiem co Ci napisac bo mi sie nie chce myslec ani wyjasniac niczego bo nie czuje sie zobowiazana....Powiem Ci jedno : jak piszesz to rob to z szacunkiem bo ja w kazdym twoim zdaniu wyczuwam sarkazm....dzisiaj wyjezdzam na 2 tyg. i nie mam zamiaru znowu sie wkurzac....papa

No nie ma jak to delikatne powkurzanie się na rozgrzeweczkę Very Happy

nikt nikogo tu nie wkurzał, nie wiem jak p. Sylwia ale ja się nie wkurzyłam:) mnie tylko Ty Katarzyno potrafisz wyprowadzić z równowagi jak doskonale wiesz... Twisted Evil

No ma się ten talent
(czy to nie jest rodzinne)
Bo mnie tak naprawdę to tylko rodzinka i czasami ty

"Kto się czubi ten się lubi" Wink

zapewne rodzinne... twoje kuzynki też to mają...

Ale one jednak w większym stopniu Wink

Wiatam wszystkicg...No ja akurat sie wkurzylam i to ostro ale nie wazne:) moze opowiecie mi o swoich konikach...bardzo lubie sluchac;)

O naszych konikach to sobie w naszych tematach poczytaj.
Sylwia - za szybko się denerwujesz Wink

o tak Monia, Sylwia za szybko ona się denerwuje:) ja się raczej z tego śmiałam a nie zdenerwowałam tą dyskusją Smile

Sylwia coś na uspokojenie proszę zakupić w aptece...pomoże ci;) na naszych tematach jest wszystko o naszych ulubionych konikach...

spokojny jak na ogiera nie gryzie nie kopie itp.

Ech, nie wiem czy ty nie widziałaś ogiera czy jak? Spokojny jak na ogiera, to ogiery nie sa spokojne? Wybacz mam do czynienia na codzień z trzema/dwoma ogierami zależy jaka stajnia i nie widze w nich zeby były agresywne, i nie oceniaj odrazu że Kroton jest bóg wie jaki bo nie kopie i gryzie. Co do tego to zalezy tylko i wyłącznie od chrakteru od niczego wiecej, a jeśli koń ma zaufanie do jexdzca to raczej nie kopie nie gryzie Wink

Zaleta: Mistrz Polski w WKKW (2003r)

hm, ale gdzie? i pod kim.
No i siedzisz na nim tak jakby sztywno, łydki odcunięte ręce w chmury
Mi się wydaje taki normalny koń, ale nie to się liczy tylko chrakter.

ja nie umiem interpretować zdjęć, ale z tymię rękoma to moze masz rację...
ja bym się czepła kaczego kuperka, może Sylwia za bardzo z tyłu siedzi w tym siodle(albo mnie siem wydaje)... i łydka faktycznie cofnięta, ale nie zauwazylabym tego powiem szczerze... chyba niedlugo zaloze temat dot. koni i jezdzcow, bedziemy wklejac swoje zdjecia a inni beda nam mowili co ich zdaniem jest zle;): Wink

Ewedź - wiesz, ze to jest dobry pomysł?? Temat jak na Volcie - "Interpretacja zdjęć: jeździec+koń". Wstawiamy swoje foty i czekamy na opinie Smile

Co do ogrów - wszystko zależy od danego konia, jego charakteru i sposobu, w jaki jest trzymany. Ogiery rzeczywiście robią się agresywne, ale często pobudza to w nich człowiek. Stoją całe dnie w boksach (bo jak ogiera wypuścić? przecież nie zrobimy oddzielnego pastwiska Confused

), na jazdę wychodzą "uzbrojone" w sztuczne pomoce, a przy innych koniach dostają po pysku wędzidłem żeby się nie wyrwały. A moze te konie byłyby spokojne, gdyby traktować je normlanie?? Często źle jest też interpretowana reakcja ogiera na klacz. Widzi ładną klaczę - to chce do neij iść. Raz się komuś wyrwie, poleci do klaczy i już jest nazwany nieokiełznanym ogierem, który kopie i gryzie...
Oczywiście - zdażają się świry które gryzą i kopią... Ale to już inna bajka Wink

I przyznam, ze opieka nad ogierem jest często trudniejsza, niż np. nad wałachem. Trzeba uważać na klacze i inne ogiery, klacze w rui omijać szerokim łukiem. Ale nie można odrazu oceniać, ze wszystkie ogiery gryzą i są potworami.