LIMET

Na Limecie zaczelam

Acha... czyli SAMA zaczełaś robić zwroty na koniu który ich nie umie...
Życzę powodzenia... Confused

Uczylam sie z Pania Jadzia ktora pokazywala mi od czego zaczac itp

Tój Limuś jest naprawdę piękny Smile

Chciałabym takiego...

(jak ewedź cos mowi to znow obrywa)

ewel92 napisał:

(jak ewedź cos mowi to znow obrywa)

A co Ewedź chce powiedzieć? Niech Ewedź mówi! Smile

no przedtem "dyskutowalam" z wszechwiedzaca Sylwią... i mnie miala odwagę zjechać, a was nie... uummm jak milo Smile

ale jednak wyglada na to, ze to co mowie to nie od konca glupoty i troche wiem, bo skoro mnie ktoś popiera i uwaza tak samo jak ja ;D jest dobrze Very Happy

No coz jak zawsze mala roznica pogladow;)

(najbardziej nie lubię jak ktoś publicznie udaje miłego, a prywatnie popuszcza wodze... fantazji Smile

)

Problem jest w tym ze tu az tak sie nie denerwuje Smile

ale piszac z Toba na gg wysiadaa mi nerwy trudne do zrozumienia?

no to wybacz, ale jakaś dziwna jesteś Smile

Może, poprostu w oczach innych chcesz zgrywać inną osobę Wink

"przemyśl to"... "<lol>"

Zawsze bylam inna niz wszyscty i to mnie cieszy Smile

jak juz Ci pisalam nie mam powodu kogod zgrywac bo nie musze Smile

zauwaz ze z Toba mam spiecia od yy... zawsze:DD

tak, a to tylko dlatego, sie zaczelo, ze nie lubie Limeta.. no przepraszam cię bardzo, ale takie prawo mam Smile

a co jeszcze chcialam ci powiedziec, to fakt, iz jesli ja zwroce ci uwagę to potrafisz mnie "opierdolić" (przepraszam, bardzo, ale inne slowo tu nie pasuje) ale gdy dokladnie to samo powie ci Monika czy Vixen to nie mowisz zupelnie nic tak złośliwego i chamskiego jak to potrafisz zrobić w stosunku do mnie.. wiec cos z tobą musi być nie tak... mnie masz odwagę zjechać a zadnej z nich nie. Chodzi o fakt, że widocznie to ty masz problem ze mną. Ja tylko grzecznie zwracam ci uwagę, na rzeczy ktorych nie uwazam za stosowne. Czy to aż tak trudno zrozumiec?
Ty wykorzystujesz zasadę jak nie ja to ty też nie.. (patrz ostrogi)... Te ostrogi probojesz wykorzystac, zeby odwrocic uwagę od swoich głupich pomysłów z pelhamem i ostrogą, a zeby wszyscy skupili sie na mnie i powiedzieli, ze to ja nie mam racji i jestem zła.. Oczywiscie mozemy się mylić jesli o ostrogi chodzi, ale nie ma innego wyjscia z tej sytuacji aktualnie. To nie było na zasadzie, ze przychodzi p.Marek (moj trener) i mowi: Wiesz co, kup sobie ostrogi, bo Ci będzie wygodniej.. tylko po wielu jazdach na Lawinie, widząc jak koń się zachowuje, jak reaguje na łydkę i bat powiedział: Wiem, że moze Ci się ten pomysl nie spodobać, ale chyba dobrze by bylo gdybyś kupila sobie ostrogi, trochę z nią popracujemy w ten sposob, tylko bedziesz musiala pamietac, zeby odstawiac nogi od jej brzucha, a sporadycznie jak się zapomni przylożyc delikatnie łydką. (dokladnie ten sam sens, i podobne slowa zostaly uzyte) pozniej przedyskutowalismy to z innymi osobami jezdzacymi konno (doskonale jezdzacymi) i stwierdzilismy, ze jesli będę uwazac i nie naduzywac sztucznych pomocy to mogę sobie je kupić. Zrobi to dobrze przede wszystkim Lawinie, bo to nie koń rzadzi tym całym interesem, tylko ja jestem szefem.
zrozumialas? bo ja inaczej tego tlumaczyć nie umiem... Wolalabym uniknąc porownywania Ciebie do mnie. Tu nie ma co porownywac...

A TY jak zawsze swoje,mowie Ci ze ja tez nie chce pelhamu ale jesli o jazde po lesie to wiesz...wypowiadalam sie na ten temat juz gdzies....a jesli chodzi o te ostrogi to chcialam zwrocic uwage ze na mnie kazdy zacza najezdzac a na Ciebie oczywiscie nie,tak jakbys wogole nic o nich nie pisala...Porownywac no fakt nie ma co....Jestes zupelnie inna niz ja....NASZCZESCIE

powiedziały swoje o ostrogach dla mnie Smile

ale wiecej nic nie mowia, bo watpie czy same wymyslilyby coś lepszego, jakąs inna metode na mojego konia.. bo nic innego nie dziala...