Palcat...

No a potem go zaprezentujesz i powiesz jak się używa

ja sobie kupiłam (wczoraj dokładniej mówiąc) palcat sznurkowy i myśle że nie ma różnicy poza trwałością

ja jednak uważam, że palcat ze skóry jest i ładniejszy (bo prezentuje się lepiej) i zapewne dłużej wytrzymuje ze względu na materiał z którego jest wykonany...

ja muszę sobie kupić ujeżdżeniowy... mam palcat skokowy to jeszcze ujeżdżeniówkę sobie kupię...

Zgadzam sie z ewel92 co do trwałości i wyglądu palcatu skórznaego, chociąż ujeżdżeniówki nie mam skórznej i też sie jakoś trzyma. Chociaż końcówka już mi sie złamała.

Ja mam bat ujeżdżeniowy Waldhausena, również nie skórzany i trzyma się super.

A ja sobie właśnie kupiłam ujeżdżeniowy
Jutro go wytestuje Wink

powiedzcie mi szczerze... czy opłaca się jeździć z batem na początku swojej przygody z jeździectwem? mnie się wydaje, że lepiej wyrabiać w sobie taki nawyk używania łydki itd. Ja mam zazwyczaj na jeździe bacik, ale nie używam go zbyt częstwo. Wręcz sporadycznie. Waszym zdaniem lepiej jeśli już trzeba goo używać to skokowego czy ujeżdżeniówki? mnie tam się wydaje, że najlepiej to wcale:P i czy jesteście za używaniem ujeżdżeniówki w jeździe rekraacyjnej?
(pytanie dodatkowe: jak wygląda sprawa używania ujeżdżeniówki na zawodach?)

Jak sama nazwa wskazuje, palcat skokowy (70cm) jest do skoków, zaś bat ujeżdżeniowy - do pracy ujeżdżeniowej Smile

Jest sens używać bata w rekreacji, jeśli umie się nim posługiwać - zawsze można pomóc koniowi podstawić trochę zad, to żadnemu koniowi nie zaszkodzi, wręcz ułatwi pracę.
Bat ujeżdżeniowy używany jest na zawodach ujeżdżeniowych (skoczek by chyba dziwnie z tym wyglądał Wink

) - dopuszczalna jest jedynie długość 110 cm. Na zawodach wyższej rangi (GP chyba) nie można używać bata.

no właśnie o tą długość mi chodziło i czy można go na każdych zawodach używać... ale jak sama powiedziałaś trzeba umieć go używać w jeździe rekraacyjnej!

Do jazdy rekreacyjnej najczęściej używane są palcaty skokowe, chociaż ujeżdżeniowe również bardzo się sprawdzają. Wydaje mi się, żę skokowe częściej wybierają początkujący a zaawansowani częściej sięgają po ujeżdżeniowe.

aczkolwiek czasami niektórzy kupują je dla picu:P poprostu żeby móc powiedziec, że się fo ma... Smile

A ja takiego kupowania nie rozumiem. Ja nie mam własnego palcata i nigdy go nie używałam, ale widzę że większość osób jeśli bierze palcat to ten ze stadniny.

ja mam palcat skokowy jak to ja sobie tłumaczę do asekuracji, poprostu na wszelki wypadek...

jak byłam na obozie to brałam te szkółkowe palcaty ale starałam się jak najmniej go używać a palcat sobie kupiłam, podobnie jek Ewel tak na wszelki wypadek