Szkoła ...

ja mam najgłupszy plan jaki mogli mi wymyślić... poniedziałek do 13.30, wtorki do (UWAGA!) 15.35 (w tym najgorsze przedmioty:biologia,fizyka,matematyka,angielski i POLSKI, na te przedmioty nie mozna u nas isc nieprzygotowanym) sroda 12.35 koniec, czwartek 15.35 (a od 10 rano) i w piątek do 12.35 poprostu masakra... najgorsze jest to ze nie mam jak wracac do domu bo gdybym miala i gdyby mial mnie kto wozic to w poniedziałki środy i piątki (plus weekendy) byłabym w stajni... jedyne co mnie pociesza to fakt iż plan ulegnie drobnemu "przemeblowaniu" i po zmianach będzie bardziej przystępny...

Dołączył: 04 Mar 2006

A ja się ze swojego planu ciesze, nigdy lepszego nie miałam. Humor tylko psuje mi perspektywa tegorocznych egzaminów gimnazjalnych Rolling Eyes

no tak egzaminy masz;) hehe... mi psuje humor perspektywa przyszłorocznych egzaminów gimnazjalnych i mój plan lekcji:D

Plan mam też do dupy codziennie do trzeciej dzięki Sad

ja tez mam codziennie do 3 xD szkoła jest fajna ;D

pomijajac fakt ze nie mam na nic czasu ;D

Ja w pon mam do 14.30 wtorek tez sroda 15.35 czwartek 14.30 i pt 13.35. Wiec Ewel, nie masz najgorszego planu Rolling Eyes

no właśnie mam, bo we wtorki najgorsze lekcje itd. jakby nie można było rozłożyć tego jakoś normalnie a nie rozrzut między 12.35 a 15.35... mozna bylo to jakos wyrównać... a tu nic... suprise

U mnie srody masakiera, nie dosc ze 8 godzin to jeszcze fiza, biola, matma, gegra i te same takie okropienstwa Sad

no to u mnie to samo tylko we wtorek<zły>

Jak wasze wypowiedzi czytam, to mi się niedobrze robi... Czego marudzicie?? Siedzicie do 15:35 od 10:00? Gratuluje! Ja siedzę do tej godz. ale od 8:00! Ewedź - ciesz się że masz do 13:30 i 12:35! Ja bym za taką godzinę końca lekcji dała sobie uciąć rękę! Siedzę codziennie do 14:30, raz do 15:30. Od 8:00 oczywiście. I jestem z tego powodu szczęśliwa! Dla porówniania - nasza Hubertusowska Agata chodzi do budy od 13:00 do 20:00... Jakieś pytania?
Zastanówcie się co mówicie - macie wspaniały plan lekcji!

EDIT: Przepraszam - ale wkurzona jestem Wink

Podzielcie mojego posta przez 2 Wink

Ja mam cały tydzień poza wtorkeim do 14.20 , wtorek do 13.25
Prawie zawsze na 8.00 tylko raz , w środę na 9.45.
W sumie nie źle ...

Ja wbrew pozorom, Monia tez tak lekko nie mam; nie mam do 15.35 od 10.00 tylko od 8.00... A zeby nie bylo to dam moj planik od ktorej do ktorej:
pon: 8.50-14.20
wt:8.00-14.20
śr:8.00-15.35
czw:8.00-14.20
pt (O! Chcoiaz raz wczesniej koncze ;p ale mam angielski ;p)8.00-13.25

Po prostu dupa :/ A plan zmieniac beda dopiero w nowym roku!!! ;(

ale mi chodzi o taki rozrzut... ja muszę dojeżdzać i ni w ....ja mi dojazd nie pasuje... wiec musze czekac do godziny 14 za ojcem...

Ja uwielbiam chodić do szkoły chcociaż są czasem "głupie" lekcje. Ja normalnie kocham przychodzić do szkoły i rozmawiać z przyjaciółki (na lekcjach też, a nauczyciele mnie lubią i mi nic nie zrobią. Normalnie ich uwielbiam. ) Nauka przychodiz mi łatwo, a nawet jak są nudy to sobie rysuję -konisie oczywiście Very Happy

A ja jestem ułomem i nie rozumiem matmy, hahaha (i na dodatek mam głupawkę, tylko siasc i plakac/isc i upic sie)