Co lubicie a czego nie i co sprawia wam trudności :D

ja uwielbiem galop na hali i oczywiscie cwał
lub szybki galop w terenie ...uwielbiam skakac:)
Nielubie kłusa anglezowanego bez strzemion;/
a pozatym lubie wszystko co ma zwiazek z konmi:)

troszku od tematu odbiegłaś Sylwio:) Fishu cwał??? jeshu to ja bym już po jednym metrze zleciała.... Embarassed

ja tam lubie klus wysiadywany, a podobno lepiej mi wychodzi niz galop. lubie jeszcze cofanie koniem i galop oczywiscie. trudnosci mi czasem sprawia plynne zagalopowanie jeszcze i pieta w dol i jeszcze latajaca lydka w klusie anglezowanym... ale glupie bledy... takie najprostrze... az mi glupio

Ja sie załamałam ostatnio bo wogóle nie mogłam wysiedzieć kłusa ćwiczebnego
musze poprosić trenera o jakieś 2 lekcje na lonży

Ja dokładnie to samo! (zresztą na gg ci mówiłam Razz

)
Najgorsze jest to, że mogę wysiedzieć każdego konia oprócz swojego...

Dzisiaj też jeździłam kłusem ćwiczebnym troche. Było tragicznie według mnie, chociaż moja mam i trener upierali się że nie jest źle. A ja uwarzam i tak że klepałam dupą bo grzbiecie Huzarka i nie ma usprawiedliwienia dla tego czynu. Najgorsze jest to że kiedyś potrafiłam wysiedzieć jego kłus a teraz nie potrafie.

no ja podobnie! kiedys trudno mi bylo robic wolte w klusie a w galopie to luz a teraz odwrotnie! klus wysiadywany mam nawet dobry ale takiego szybkiego to nie umiem wysiedziec. ale galop wczoraj szedl jak z nut! Smile

O lool, kłus anglezowany bez strzemion - oto czego nie lubię Rolling Eyes

Jeśli mam być szczera to ja się czuje najszczęśliwwsza na koniu jak uda mi się go zebrac. Z Huzarem mam z tym ogromne kłopoty i dlatego tak bardzo mnie to cieszy.

Ja sie bez przerwy śmieje, ale to gł.dlatego zen ie moge wytrzymać jak mój trener do mnie mówi. Ciągle mówi: radośnie jedź a jak Huzar ładnie idzie to krzyczy "dobry!" Jest przezabawny, naprawdę.

Teraz to już mi nie wystarcza zebranie bo ostatnio Huzar super sie zbiera, dzisiaj już na początu jazdy wiedział o co mi chodzi:) Teraz najbardziej mnie cieszy jak Huzar skoczy przeszkodę bez szalonej szarży przed nią.

ja wszystko lubie (galop najbardziej)
a co robie źle? chyba wszysko (albo prawie wszystko)

Lubię kłus ćwiczebny, ale w szczególności na moim ukochanym Tanderku :*. Trudność sprawia mi... wyczuwanie dobrej nogi (no co, ucze sie xD) w kłusie... A poza tym to nic :]