Co lubicie a czego nie i co sprawia wam trudności :D

sziwka - no właśnie... problem z reakcją na łydkę wyrabia u mnie ten głupi nawyk przekładania wodzy... Sad

Staram się coś z tą łydą zrobić - masz jakieś pomysły? Jak nad tym pracujesz? U mnie też tego tak bardzo nie widać, ale w ciasnych zakrętach, ósemkach no i szeregach - wychodzi. Na prawą - reakcja super, z lewą gorzej.

wanilia - niby czemu do koni? Reakcja na łydkę to reakcja na łydkę. Nie powiesz mi że konie zawsze stoją po jednej stronie szeregu Wink

Ostatnio problemem jest wytrwanie do odznaki. A ona jest przerażająco blisko (kit że nie znam terminu). Ale po ostatnich skokach załamuję ręce. -.-

Oj tak mi się powiedziało Very Happy

Masz rację Wink

Moniqua najpierw zobacz czy oprócz tego że teój koń nie odpowiada na lewą łydke, ty sama nią zbytnio nie majtasz. Bo ja niestety mam ten problem, chociaż teraz jest już dużo lepiej. Co do pracy nad "niezwalaniem" się konia na łydkę to przedewszstkim ćwiczenia. Oprócz tego jak czujesz, że koń jakoś chamsko ci na nią napiera to zamiast naciskać go łydką daj mu jakiś wyraźny impuls np. bat lub ostroga. A co do ćwiczeń... spróbuj porobić pare zwrotów na przodzie, ustepowanie, łopatkę i tego typu ćwiczenia. W krytycznych sytuacjach możesz zastosować moją technike: odstawienie lewej wodzy w bok i proszenie lewą łydką o odpuszczenie. Prawdopodobnie koń wpadnie do środka prubując położyć się na twojej nodze i zacznie robić bardzo małe koła w szybkim tempie. Jeśli mu nie odpuścisz i zachowasz mocno odstawioną wodzę, a łydką (a lepiej impulsem tak jak mówiłam wcześniej) będziesz go prosić o zostawienie twojej łydki w spokoju- to masz jak w banku że w końcu się odsunie i na długo zapamięta tą lekcje. Ćwiczenie jest na maxa męczące- przynajmniej dla mnie:P

Ja osobiscie mam problem z kontaktem - przyzwyczailam sie trzymac konia na zdecydowanej wodzy (bo jezdzilam na "napalonych" ogierkach w towarzystwie klaczy), lecz gdy jezdze na Owacji (temat wkrotce! Very Happy

) trzymam ja na normalnym kontakcie, ale ona chce na lekkim. Hmmm... Z kazdym dniem jezdzenia na niej coraz bardziej ja rozumiem i idzie coraz lepiej Wink

za to ja mam odwrotnie Wink

na prawie wszystkich koniach gubie kontakt (tylko na Nelsonie Groszku i Meteorze jest już jako tako Razz

)

Ja ostatnio mam trochę za sztywną rękę o.O I w skoku z nią zostaję xDDD A to wszystko przez korygowanie błędów tj. 'podawanie falbanek' i otwartą dłoń Wink

Po dzisiejszej jeździe czuję się beznadziejnie bo dowiedziałam się że odznaka jest 19 stycznia O_O Przecież to tak mało czasu. żołądek mi się skręca już teraz, a co dopiero w tym dniu? Macie jakieś dobre metody np. przed zawodami?

hm... ja możliwe że w ferie będe zdawać i też sie stresuje bo nie mam ochoty drugi raz oblać Razz

przed zawodami zawsze sie troche stresuje ale jak już wyjade na parkur to zapominam o stresie i skupiam sie na tym co mam zrobić Wink

więc będzie dobrze Smile

A jeśli ja mam od miesiąca straszliwe problemy z koncentracją? Ostatnio oblałam mnóstwo sprawdzianów w dodatku moje problemy. Eh. Musze wziąść się w garść.

no to już nie wiem... ale mówie Ci - będzie dobrze Very Happy

Mam nadzieję.

No cóż...ja wam nie pomogę bo jakoś tak mnie Bóg skonsutruował że się wogóle nie stresuje przed zawodami:D Ale przyznam, że kiedyś, przed zwykłymi hubertusami się stresowałam. Teraz jadę na regionalki i jestem totalnie na luzie. Myślę że to kwestia doświadczenia, z czasem stres poprostu odpuszcza. Zaśpiewajcie sobie "Relax, take it easy". To też czasem pomaga:)

hehe

z tym doświadczeniem to chyba racja Wink

bo jak w pierwszych szkółkowych zawodach startowałam to sie bardzo stresowałam, kolejne towarzyskie już mniejszy stres, był ale chyba dlatego że to pierwsze LL było Very Happy

wcześniej miniLL Razz

a na ostatnich zawodach to stres owszem ale tylko dlatego że ledwo zdążyłam bo miałam próbne egzaminy w ten dzień i parkur tylko z konia obejrzałam w czasie przejazdu poprzedzającej mnie osoby Very Happy

Najlepiej pomyśleć sobie, że przygotowałaś siebie i konia najlepiej jak umiałaś i jak tym razem nie wygrasz, to następnym razem będzie lepiej. Jeśli chodzi o odznakę - wykuj regułki najlepiej jak umiesz, z jazdą pójdzie głądko jeśli regułki wprowadzisz w życie. Życzę Ci powodzenia w następnych zawodach oraz zdania odznaki jeździeckiej! (A tak wogóle: brązowa czy srebrna?)