Black Horse Poznań

Ktoś coś wie o tej stajni?
Bo tak myślę o wakacjach powoli.
A wygląda kusząco nie powiem.
strona
[link widoczny dla zalogowanych]
pozdrowionka

Jeździłam tam jakiś czas... Powiem Ci tak - zalezy czego od stajni oczekujesz. Jazdy w teren po lesie? Dobrze trafiłaś. Treningi na maneżu, gdzie poprawisz swoje umiejętności? Przykro mi, ale to nie tu...
Wogóle ciężko mi źle mówić o tej stajni, bo wiążę z nią dużo miłych wspomnień. Właściciele to wspaniali ludzie, atmosfera świetna, koniki też kochane. Tyle, że na jazdę można iść tylko w teren i to do połowy lasu (leśniczy nam zabronił jeździć dalej Evil or Very Mad

). Na maneżu koniki nie chcą chodzić Smile

Jak tam będziesz, to pozdrów ode mnie moją uroczą Warnę i słodką kalekę Lotosa! Very Happy

No i ognistego Orienta! Very Happy

Tata, mi mówił o tej stajni, nawet bym mogła tam chodzić!!!! Ale czego sie nie robi żeby jexdzić z kuzynką!!!!! Ogólnie to nic nie wiem o tej stajni pozdro;)

Haha - bardzo śmieszne Smile

Z kuzynką musisz jeździć! Zwłaszcza, że Ci chce tyłeczek dowieźć :p A tak serio, to polecam Hubertuska! Wink

Ha ha!!! Monika, ja poprosilam tylko o pierwszy raz Smile

Wysłany: Nie 22:23, 12 Mar 2006

thx za info! Very Happy

Nie szukam stajni, bo narazie nie mam zamiaru opuścić Raduszyna, tylko tqak myślałam żeby raz tam kiedyś w wakacje się wybrać bo ładnie wygląda Wink

A tak z innej beczki to u nas w Raduszynie ma być wielbłąd Laughing

Wysłany: Pon 13:17, 13 Mar 2006

Wielbłąd?? Ale super!! Kiedy mogę wpaść? Very Happy

Wysłany: Pon 18:19, 13 Mar 2006

Moniqa jedziemy razem... Wink

Wielbła,,, fajnie macie... Wink

Wysłany: Pon 22:50, 13 Mar 2006

jeszcze go nie ma ale będzie Laughing

Jak się pojawi to Wam napiszę i oczywiście zapraszam! Very Happy

"wielbłąd jednogarbny, pochodzi z Aleksandrii i ma na imię "Chińczyk" (samiec)" (forum stajni)

Wysłany: Wto 17:15, 14 Mar 2006

huronkowa - jak będziecie go mieli, to robimy Ci najazd na Raduszyn!! Very Happy

I się przy okazji poznamy! Wink

Dołączył: 04 Mar 2006

A ja jeździłam w stajni gdzie był wielbłąd jednogarbny Sułtan. xP
Może kiedyś usłyszałam tą nazwę, a może to był czyjś nick (xP), w każdym razie wygląda elegancko stajenka ;]
No i znowu w Poznaniu!! Przeprowadzam się do was Razz

Wysłany: Pią 22:12, 17 Mar 2006

A co do stajni, to byłam tam raz i nie zbyt mi się podobało.
Ludzie są naprawdę baaardzo mili tylko nie za bardzo odpowiadał mi ten wyjazd w "teren". Byłam tam pierwszy raz a po piętnastu minutach znałam już wszystkie ścieżki. Po za tym jeździliśmy tylko kłusem po prostych a konie same wiedziały gdzie stawać, przechodzić do stepa a gdzie zakłusowywać... Co do jazdy na maneżu nie mogę się wypowiedzieć bo byłąm tylko w terenie.
A i jeszcze jedno - spotkaliście sie gdzieś, z tym żeby wsiadać na konia jeszcze w boksie (który nie był wysoki?!)

Wysłany: Pią 22:29, 17 Mar 2006

Ja czytałam tylko że to jest dość niebezpieczne bo większość stajni ma betonowe podłoże i ładnei można zlecieć ,albo jak konik wysoki to można się w głowę walnąć.
Ja jak byłam na mojej pierwszej lekcji w stajni Wilnaów ( TRAGEDIA !!!) to koniki sobie uznały ze pójda do boksu ( instruktor nie zamknął padoku...)
I gdybym sie nie schyliła jak se koń wlazł do boksu to bym chyba straciła twarz Very Happy

Dołączył: 04 Mar 2006

Ja słyszałam że w Rzecznej się wsiada w boksach xP

Wysłany: Sob 18:43, 18 Mar 2006

ale to chyba niebezpiecznie!