Forum .: Konikowe forum :. Strona Główna


.: Konikowe forum :.
.: Forum strony www.karykon.prv.pl :.
Odpowiedz do tematu
kaszenka
Doświadczony wierzchowiec


Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 962
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

spoko Smile brdzo miło się czyta Smile i zaczyna się akcja rozwijac Smile pisz dalej Very Happy bo wciąga Smile

P.S ja tez poproszę książkę z autografem Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Natalia
Doświadczony wierzchowiec


Dołączył: 31 Gru 2006
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stajnia Krzyżanowice.

Tak, hm... To jest delikatnie skomplikowane, ale zostanie wyjaśnione Wink Może nie w następnym rozdziale, ale będzie. Powiem tyle, że bohaterka sama zacznie się wszystkiego domyślac...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kaszenka
Doświadczony wierzchowiec


Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 962
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

hehe Smile wszystko się na pewno wyjaśni Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
justix
Dzielny Rumak


Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wrocław

faaajne... ja teżpiszę książkę ale jest bez sensu


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kaszenka
Doświadczony wierzchowiec


Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 962
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

ja gtez kiedys pisałam Razz ale była tak bezsensowna ze ją skasowałam Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Natalia
Doświadczony wierzchowiec


Dołączył: 31 Gru 2006
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stajnia Krzyżanowice.

Opublikujcie je, a pocierpimy wspolnie Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
black91angel
Dzielny Rumak


Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

Nat. , kiedy kolejna część, hę...?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Natalia
Doświadczony wierzchowiec


Dołączył: 31 Gru 2006
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stajnia Krzyżanowice.

Może dzisiaj... Ale po południu Wink O 10;45 w polsacie leci film o koniu pt. Czarny koń czy jakoś tak. Oglądam go Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
black91angel
Dzielny Rumak


Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

off top Razz też oglądałam Smile fajny był.. trochę smutny i trochę szybko czas leciał Wink Ale dobrze się kończy Very Happy A ten tytułowy czarny koń był piękny Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Natalia
Doświadczony wierzchowiec


Dołączył: 31 Gru 2006
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stajnia Krzyżanowice.

No to macie ten rozdział Wink
Daresta otworzyła oczy. Polana była spowita mgłą. Klacz szybko poderwała się na baczność i zaczęła rozglądać się za matką. W końcu znalazła ją przy innych koniach. Prowadziły cichą rozmowę, ale na widok Daresty zamilkły.
-Kochanie, idź do reszty źebaków i śpij. Jest środek nocy.
-Dobrze mamo, ale nic nie widzę.
-Chodź za mną.
Matka zaprowadziła ją do skraju polany i zostawiła tam. Daresta rozejrzała się i zauważyła Sandra i jego kumpli śpiących. Położyła się w bezpiecznej odlegości od nich i wsłuchiwała się w ciszę. Nagle usłyszała ciche rozmowy. Sandro i spółka nie spali, tylko gadali. "Trudno. Jutro to nie ja będę miała wory pod oczami.", pomyślała Daresta i zamknęła oczy.

-Hej królewno, wstawaj!- Daresta usłyszała czyiś głos. Powoli i niechętnie otworzyła oczy i rozejrzała się. Nad nią stał Sandro. Poderwała się i cofnęła na bezpieczną odległość od źrebaka.
-Nie panikuj mała! Kazali mi powiedzieć wszystkim, że jest zbranie na środku polany- wytłumaczył jej Sandro, a ciszej dodał- Ale tchórz!- Iposzedła dalej. Daresta powoli wypuściła powietrze i pobiegła do jeziorka żeby się odświeżyć. Potem dołączyła do stada i stanęła koło matki. Niewiele rozumiała z debaty, ale wywnioskowała, że trwa kłótnia. Trzy klacze sprzeczały się z innymi, ale po ich stronie po niedługim czasie stanęła większość koni. Daresta zauważyła, że po stronie matki została jeszcze jedna klacz ze źrebakiem, jedna klacz bez i jeden ogier. Źrebaka nie było widać, bo stał za matką. "Ha, ale mnie też nie widzi! I jesteśmy kwita!", pomyślała i kontynuowała obserwowanie kłótni. Po krótkim czasie konie się rozeszły, a Daresta podążyła za swoją matką i innymi końmi do lasu.
-Mamo...- powiedziała klaczka wyplątując się z krzaków.
-Tak?
-Gdzie idziemy?
-Daleko tąd.
-Aha.
Konie kontynuowały swój marsz, aż nie wyszły z lasu. Wtedy puściły się galopem. Daresta dzielnie za nimi nadążała. Po kilkugodzinnym galopie zatrzymali się nad jeziorem.
-Tutaj przenocujemy!- usłyszała tubalny głos ogiera. Znalazła sobie wygodne miejsce i położyła by nabrać sił. W dość dużej odległości od nich widniały szczyty gór. Nad wierzchołkami drzew zachodziło słońce. Daresta złożyła łeb na trawie i zamknęła oczy.
-Mogę się przysiąść?- Daresta poderwała głowę na dźwięk znajomego głosu. Koło niej stał Sandro nerwowo grzebiąc kopytem w ziemi.
-To wolny kraj- odpowiedziała oschle. Sandro skulił ogon i położył się niedaleko Daresty. Ona udawał, że go nie widzi. Chwilę leżeli w ciszy. W końcu pierwszy odezwał się ogierek.
-Przepraszam.
-Za co?- spytała szczerze zdziwiona klaczka. Wszystkiego się po nim spodziewała, ale nie tego.
-Za moje wcześniejsze zachowanie. Błem dla cieie niemiły...
-Naprawdę? Aleś ty spostrzegawczy!- odpowiedziała wstając i otrzepując się. Odgalopowała od Sandra i zatrzymała się na brzegu jeziora. Sandro dalej leżał tam, gzie go Daresta zostawiła. Patrzył na nią, ale w końcu odwrócił się do niej tyłem i położył się spać. Daresta patrzyła chwilę na niego i w końcu poszła w jego ślady.

Rano obudziła ją matka. Szybko wstała i podążyła za stadem. Całe przedpołudnie i pół popołudnia byli w trasie. Na wieczór stanęli u podóży gór. Daresta podeszła bliżej i zadarła łeb do góry. Szczyty gór tonęły w chmurach. Koło niej stanął Sandro. Klacz zerknęła na niego i dalej podziwiała góry. Satdo ruszyło. Długo kluczyli w górskich alejkach. W końcu stanęli w górskiej dolinie. Pod nimi błszczało i skrzyło się wspaniałe jezioro. "Wszędzie gdzie nie pójdziemy są jeziora." Wszystkie konie zeszły powoli w dolinę.
-Scigasz się?- Daresta popatrzyła na Sandra.
-Dobra. Ale nie licz na wygraną!- powiedziała figlarnie i źrebaki ustawiły się w jednej linii.
-Do jeziora i spowrotem.
-Okej!
-Start!
Puściły ię cwałe. Po chwili zwrócły i biegły łeb w łeb. Niestety, na ich drodze pojawiła się rodzinka jeży. Źrebaki potknęły się o zbite, jeżowe kule i jak jeden mąż wpadły do jeziora. Po sekundzie ich złote łebki wynurzyły się z wody.
-Nie lubię jeży, a ty?- spytała Daresta.
-Wiesz... Ja też nie.
Źrebaki wybuchnęły śmiechem. Wygramoliły się z wody i w zacisznym miejscu ułożyły się do snu.
Koniec Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
black91angel
Dzielny Rumak


Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

hm.. fajne, ale przyznam że się nieco zdezorientowałam... Smile brzmi jak 'inna bajka' (co za trafne określenie Wink )
Koniec?... rozdziału, mam nadzieję Wink
Miałaś kilka literówek Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Natalia
Doświadczony wierzchowiec


Dołączył: 31 Gru 2006
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stajnia Krzyżanowice.

To ja ci pomogę. W bibliotece straciła przytomnośc, a kiedy ocknęla się, odkryła że jest koniem. Teraz opisuję co się z nią dzieje jako z koniem, a to był tylko koniec rozdziału. Literówki były dlatego, że pisałam na laptopie mamy, a tam nie zwasze trafiam w klawisze Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Szmydka
Dzielny Rumak


Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

Strasznie zakręcone Smile ale piszesz dobrze. Tylko tak troche poględze... unikaj kolokwializmów...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Natalia
Doświadczony wierzchowiec


Dołączył: 31 Gru 2006
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stajnia Krzyżanowice.

Eeee... czego?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Koniusia
Doświadczony wierzchowiec


Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

o co to jest ??? te jakies kolokwializmy?? nie zebym miala egzamin ten w 3 klasie gim za jakis mieisiac... hehe a szmyda jest w 2 klasie gim Razz

a ja powiem ze za szybko przechodzisz z jednogo wydarzenia do drugiego. i wtedy sie zdaje pokrecone. wiecej opisow. wszyskiego. przyrody, przezyc wew(ulubiona rzecz szmydy Wink) wszystkiegi, wiecej uczuc i a nie tylko fakty.

totak sie przyczepilam ale i tak bardzo mi sie podobaja niektore zwroty, wyrazenia, jadna jest calosc. duzo ksiazek czytasz??bo widac ze tak Smile i bardzo mi sie podoba ogolnie cala ksiazka, ale wprowadz tam taka tajemniczosc... bo wszysko jest tam tak oczywiste a przeciez tresc zupelnie inna.

Wink

pozdrawiam Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Książka "Tajemnica Konia Z Zachodnich Wzgórz"
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 2 z 7  

  
  
 Odpowiedz do tematu