sny z końmi w roli głównej :)

no własnie jak to jest z Wami? nawiedzają was czasem w nocy, podczas snu wasze czterokoptyne zwierzaki? Wink

mi np. często śni sie, zę jade do stajni i mam jeździć, ale zawsze kiedy już mam dosiaść konia to albo coś ze sprzętem jest nie tak, albo muszę zrobić coś inego, a nawet jak juz siedze na koniu, to on nagle sie zmniejsza tak ,ze nogami dotykam ziemi, albo ujeźdzalnia sie zmniejsza, albo nie mogę zakłusować, lub jade w teren i sie okazuje,zę jeźdze po pokojach, albo kiedys snilo mi sie ze biegałma z koniem wokół jakiegoś bloku...i zawsze jest ten niedosyt, bo nie mogę wyłapać tego niesamowitego uczucia jakim jest jazda konna...grr...prawie jak koszmar Wink

ale to pewnie dlatego, ze jeszcze nigdy nie mogłam sobie pojeździc do woli, i w ogóle zadko jeźdże Sad

kiedys śniło mi sie,zę mam swojego konia i był to mój najpiekniejszy sen...szkoda,zę niezabardzo go pamietam...

a Wy jakie macie końskie sny? Smile

Ja mam, jak chyba każdy koniarz ale muszę się zastanowić i sobie przypomnieć ponieważ nie przywiązuje zbytniej wagi do snów, i większość pozapominałam...

jak sobie przypomnisz to koniecznie napisz Very Happy

Ok, postaram się jak najszybciej ale narazie jestem tak zabiegana (ciągle zawody i zawody) że nawet nie mam czasu myśleć Sad

Kiedys mi sie śniło że szłam z koleżanką do stajni, ale okazało się że stajnia płonie, nie pamiętam czy uratowałyśmy konie. ehh... co za koszmar xP

Ja miałam ostatnio taki jeden sen. Śniło mi sie, ze miałam własną stajnię. Przyjechały do mnie koleżanki i pokazywałam im stajenkę. Co ciekawsze - miałam w stajni konie, które znałam w normalnym życiu (z Harcusiem na czele), ale jednego nie znałam. Klacz miała na imię Liberacja, a ja w życiu nie spotkałam takiego konia... Może jest mi przeznaczony...? Wink

....no to moze rzeczywiscie sen proroczy.... Wink

Mi raz snilo sie, ze bylam przy sekcji zwlok koni na ktorych jezdzilam i obcowalam z nimi. Tragedia nigdy nie mialam takiego koszmaru Sad

Na drugi dzien jak wparzylam do stajni i zobaczylam ze jest ok to kamien spadl mi z serca

No wyobrażam sobie! To musiał być okropny sen!

koszmar...

mi koleżanka opowiadał kiedyś,zę śniło jej sie, ze noga jej konia utkwiła w jakiejś dziurze w boksie, i on sie strasznie męczy...na drugi dzień pojechała do stajni, ale na szczescie z jej koniem wszystko było w porządku.a ze była razem z mamą, to postanowiła, że pokaże jej przy okazji stajnie ogierów...wchodzą, a tam najlepszy ogier w stajni leżył z zaklinowaną nogą, i nie moze sie wydostać...niedziela, tuż po porannym karmieniu...gdyby nie ona koń pewnie długo by sie tak męczył i mogło sie skończyć powaznymi obrażeniami...(wiecie oszałałe z paniki zwierze...)...

a najlepsze jest to, zę tego dnia wcale nie miała tam jechać Shocked

i jak tu nie wierzyć snom? Wink

czania

naprawdę straszne... Sad

Po koszmarach najgorsza jest obawa, ze sen może się spełnić...

Vynter

No to naprawdę miała proroczy sen... Na szczęście dla konia! Chyba zacznę wierzyć w sny Wink

Czasem sny sie spelniaja Wink

Trzeba w to wierzyc Smile

Gorzej, kiedy spełniają się koszmary...

Mnie ostatnio śniła się maszyna, która łapała i zabijała konie. A na wakacjach miałam koszmar, że zatrzymano mnie na granicy z jakimś krajem (nie było to sprecyzowane) i przez granicę uciekały konie z rzeźni. I wszystkie wyglądały strasznie i jeden nie miał nóg i tak pełzł. Okropne. Brrrr.... Sad

Rzeczywiscie takie sny to okropnosc Sad

Ostatnio snilo mi sie, ze pojechalam z Kamisem na zawody. Nie pamietam przejazdu , ale runda honorowa byla swietna Very Happy