Jak przekonać..??

popytaj.. czasami stajnie ma się pod nosem a sie o tym nie wie... wielokrotnie jest tak, ze nie wiesz ze cos masz pod nosem.. tak jak bylo ze mna i stajnia w ktorej teraz stoi Lawina... nie mialam pojecia o jej istnieniu a jest rzut kamieniem ode mnie Wink

badz dobrej mysli Wink

nspokojnie Wink

do mrozu jeszcze troche czasu Very Happy

heh, no może =)
A w waszych stadninach pozwalają jezdzic po mrozie? Nie szkodzi to koniom??

wiesz... ja mam warunki na konia ale nie moge go mieć! trudno mówi się ale mnie serce pęka. A propo stajni to koleżanka jeździłą wcześniej odemnie i poleciła mi pewną stadninę i jeżdżę juz od wakacji kiedy cały dzień byłyśmy w stadninie i tylko na noc wracałyśmy do domu. Jeździmy tam zimą, a po powrocie do stajni okrywamy konie derkami i masujemy im kopyta i pęciny. W sylwestra wyjeżdżamy balowiczom konno z pochodniami na przeciw i jest super! Latem organizujemy zabawę w indiańską wioskę : malujemy konie, przebieramy się, stawiamy na ujeżdżalni i w terenie kipi i nawet próbujemy tam nocować ale nigdy nam się to nie udaje bo jest za zimno Rolling Eyes

fajne zwyczaje Smile

szczegolnie sylwester Smile

Ale masz super! Pozazdrościc... Rolling Eyes

Meczyć męczyć męczyć! Nie bój się siąx mocno w siodło i hooop Very Happy

Jak bedziesz sie bac, kon to wyczuje i zacznie toba kierować. A ja polubiłam szybka jazde jak zmeiniłam klub, tam gdzie poczułam się bezpiecznie (rozumiesz xP) Siuaaaa =*

Ja dobrze czuję się na koniu głównie przy większej prędkości- najbardziej mnie denerwuje jak się koń na jeździe leni. Może dlatego tak bardzo lubię Wista i Nobla... Very Happy

a ja wole to dzisiajszym jak konik jednak biegnie rownym klusem ale nie tak szybko... anglezowanie na niej to hop hop hop hop... i wypadasz z rytmu powoli... hehe Razz

Ja tak jak Stokrotka... Nie lubie jak sie konik obija. Lubie predkość, choć niezawsze. Jak siedze z przodu samochodu i brat jedzie 140km/h to sie boooje ^^

a ja mam problem... jeżdże półtora roku na Partynicach we Wrocku. We wrześniu przeniosłam się do stajni wyścigowej bo tam za czyszczenie i opiekę nad koniem można czasem pojeździć za darmo. Jednak mnie wyścigi nie kręcą a jazdy rekreacyjne podrorzały a mama nie chce wydawać 200zł na miesiąc. Wolałabym najpierw jeździc w ujeżdżaniu a pózniej może w WKKW. Wstajni wyścigowej jeździ się w specjalnym siodle o skróconych strzemionach itd. A ja wolę normalnie. Chciałam się zapisać do klubu AKU Thomson, ale zapisy są chyba w Kwietniu i niewiadomo czy się załapię. Najlepiej jakby mi rodzice kupili konia, ale to jest nie realne. Co robić???

Męczyć! Rodzice w końcu nie wytrzymają nerwowo i się zgodzą Wink

powtarzam: TAK JAK MOI Very Happy

NO I MOI

dzięki

ale to może być zagrożone różnymi szlabanami Wink

widzisz

czyli, że dziala Very Happy