chaber
Źrebak
|
Na brązową nie zdać, to mówię, wam ale trzeba być zdolnym. Program jest po prostu banalny, a skoki to łatwizna. Ale wracając to tematu to ja nie pamiętam ile razy spadałam, ale ostatnio było to dosyć dawno. Na pewno więcej niż 10 razy, naprawdę nie liczę już swoich upadków xP
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Alex
Źrebak
|
Wiesz, dla niektórych, którzy poprostu za wczesnie się na to porywają to nie jest aż taki banał
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Alex
Źrebak
|
A wracając do upadków, to teraz moje historia
1. i 2. Bączek (vel Maciek) jeszcze początki mojej przygody z jeździctwem. Obydwa na tej samej jeździe. Za pierwszym razem sobie galopowaliśmy i w pewnym momencie Bączkowi się odechciało, więc się zatrzymał, a ja pogalopowałam dalej . A drugi raz w kłusie nagle ni stąd ni zowąt mi ostro skręcił, a z okazji, że początkująca byłam i się niespodziewałam to poleciałam z drugą stronę niż on. Najfajniejsze było to, że za każdym razem konik odrazu leciał do instruktorki, żeby mu pogratulowała, a ja leżałam i się śmiałam 3. i 4. Haker. Też początki, też na jednej jeździe. Koń bardzo lubił wymachiwać głową i wyrywać wodze, tak więc kiedy zachciałam zagalopować, jemu się to nie spodobało, szarpnął łbem, a ja zrobiłam ślicznego fikołka przez szyję. Za drugim razem było to samo, tyle że nie spadłam, ale tak dziwacznie wylądowałam mu na szyji, że już nie było jak wrócić na siodło, więc zeskoczyłam. Ale i tak zaliczam to do upadków. 5. Nefryt. Mój pierwszy okser. Trochę za niski półsiad zrobiłam. Wybiło mnie z siodła, a w dodatku jeszcze zaraz za przeszkodą Nefryt się zatrzymał i pociągnął mnie w dół. Elegancki fikołek mi wyszedł :]. Ale bolało torchę... 6. Szafir. Bradzo żywiołowy kucyk :]. Zapomniało mi się dociągnąć popręgu, zrobiłam za ostrą woltę i poszłam w bok razem z siodłem. Przywaliłam biodrem o taką grubą plastikową rurę (na hali to było) i przez trzy dni ledwo chodziłam 7. Pączek. Tak właściwie nie wiem czy mozna to nazwać upadkiem. W każdym bądź razie musiałam z powodów, które zostawię niewyjaśnione natychmiast zsiąść i zamiast jak biały człowiek się zatrzymać, zsiadłam w kłusie . No i nie trafiłam stopą w ziemię i poleciałam na kolana. na szczęście kucyk był nie wielki, więc mnie dalej nie pociągnął 8. Szafir. Poprostu małe nieporozumienie. Chciałam zrobić koło w galopie, a on strzelił zmianę kierunku . Widok był ciekawy, bo but mi utknął w strzemionie. Leżałam przed nim, on przerażony się cofał, a ja prubowałam oswobodzić swoja stopę 9. Pączek (mam farta do spadania z kuzyków) Mój najgłupszy wypadek, jaki kiedykolwiek miałam. Juz robię się trochę duża na niego, więc kucyk był strasznie zbulwersowany, że takie krówsko na niego wsiadło . A z okazji, że kuczykowy charakterek nie jest mu obcy, bez ostrzeżenia wywalił mi z zadu, ale kurcze jak wysoko! No i poleciałam do przodu. Ale ledwo dotknęłam ziemi, już spowrotem na nim siedziałam, no bo niech se kuzyk nie pozwala, kurde no To chyba wszystko co pamiętam... Rozpisałam się trochę. Cóż... już tak mam :] |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy Ostatnio zmieniony przez Alex dnia Wto 22:08, 06 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz |
zuzia_siemanko
Młody Konik
|
ja też tak mam, że jak padam to zawsze wybucham śmiechem
chyba się mówi w strzemieniu (chyba)
no to był niezły upadek, jak cię koń wyrzucił do góry a potem ty na niego "z lotu" wsiadłaś gratulacje |
||||||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Alex
Źrebak
|
Wszystko jedno
No a żebys wiedziała :] |
||||||||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
wasze upadki |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.